Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

MEN ogłasza priorytety. Mysz się nie prześlizgnie

Konferencja prasowa ws. rekrutacji do szkół ponadpodstawowych i ponadgimnazjalnych. Na zdjęciu minister edukacji Dariusz Piontkowski Konferencja prasowa ws. rekrutacji do szkół ponadpodstawowych i ponadgimnazjalnych. Na zdjęciu minister edukacji Dariusz Piontkowski Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
Dyrektorzy będą musieli trzymać nauczycieli na krótkiej smyczy. Wymyśl coś takiego jak Tęczowy Piątek, a zainteresuje się tobą nawet prokuratura.

Prawie dwa miesiące przed 1 września Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłosiło, jakie są priorytety oświatowe państwa na nowy rok szkolny. To bardzo ładny gest ze strony Dariusza Piontkowskiego. Minister mógł przecież zwlekać do ostatniego dnia wakacji, a nawet mógł nie poinformować wcale. Tyle lat już rządzi PiS, że nauczyciele powinni sami wiedzieć. Niestety, wciąż trzeba przypominać.

Władza czuwa

Nauczyciele mają ten dokument – „Kierunki realizacji polityki oświatowej państwa” – pilnie przeczytać, aby się później nie okazało, że kazano nam uczyć o niebie, a my mówiliśmy o chlebie. Najpilniej przeczyta wytyczne MEN kadra kierownicza oświaty, gdyż to ona odpowiada głową, aby działania nauczycieli nie rozmijały się z oczekiwaniami państwa. Nie może być bowiem tak, że nauczyciele uczą i wychowują nie po myśli rządu. Niezależność edukacji od ideologii rządzącego obozu jest w obecnym systemie niemożliwa. Jak twierdzi prof. Bogusław Śliwerski, nauczyciele musieliby najpierw powołać samorząd.

Zbyt wczesne ogłoszenie przez władzę swoich priorytetów ma jednak poważną wadę. W razie wykrycia nieprawidłowości przez kontrolę, a tych jest co roku od groma, pedagodzy nie mogą się tłumaczyć, że jeszcze nie zapoznali się z dokumentem, gdyż to „świeżynka”. Nauczycielu, nauczycielko, masz wakacje, to czytaj i zgodnie z tym planuj swoją pracę! W nowym roku nie będzie żadnej litości dla tych, którzy poszli w inną stronę niż państwo. Drobne wykroczenie i natychmiast trafiamy do komisji dyscyplinarnej.

Czego uczą w liceach?

Nie bez powodu na pierwszym miejscu wśród priorytetów jest „Wdrażanie nowej podstawy programowej w szkołach ponadpodstawowych”.

Reklama