Społeczeństwo

Niech się „Tygodnik Powszechny” stąd zabiera! Kuria wyprasza

Siedziba redakcji „Tygodnika Powszechnego” w Krakowie Siedziba redakcji „Tygodnika Powszechnego” w Krakowie Wojciech Matusik / Forum
Decyzję kurii krakowskiej, by wymówić umowę najmu redakcji „Tygodnika Powszechnego”, można odczytać jako małostkową i lekceważącą historyczne i kulturowe znaczenie tego pisma.

W długiej historii „Tygodnika Powszechnego” kuria krakowska podejmowała próby usunięcia redakcji czasopisma z lokalu przy ul. Wiślnej 12, który mu odpłatnie wynajmowała. Powody były różne: czasem materialne, kiedy kuria szukała większych przychodów, czasem ideologiczne, kiedy „Tygodnik” szedł inną drogą w sprawach kościelnych czy politycznych niż Kościół instytucjonalny w Krakowie i Polsce.

„Tygodnik” ma się wyprowadzić

Nigdy jednak kuria nie zdecydowała się ostatecznie na wymówienie „Tygodnikowi” skromnych pomieszczeń w centrum historycznego Krakowa. Nie uczyniono tego za czasów kard. Macharskiego i kard. Dziwisza, nie mówiąc już o czasach, gdy w kurii przy ul. Franciszkańskiej mieszkał i pracował kard. Wojtyła. Wszyscy trzej hierarchowie odwiedzali redakcję lub zapraszali ją po sąsiedzku na braterskie rozmowy Polaków. Tak było w Polsce pod rządami PZPR i w Polsce po demokratycznym przełomie 1989 r. Redakcja była ciekawa opinii hierarchów, hierarchowie tolerowali niezależność redakcji pod kierownictwem Jerzego Turowicza.

„Tygodnikowi” drzwi pokazał dopiero abp Jędraszewski, którego w Krakowie osadził papież Franciszek. Redakcja poinformowała właśnie, że kuria wymówiła czasopismu umowę najmu. Taki prezent na nowy rok. „Tygodnik” wyprowadzi się z Wiślnej w 76. rocznicę swego powstania. Razem z nim wyprowadzi się z zabytkowej kamienicy legenda czasopisma, ważnego w historii Kościoła, kultury i Polski.

Reklama