W Światowy Dzień Bezpiecznej Aborcji, który wypada 28 września, minister zdrowia Belgii z Partii Socjalistycznej Frank Vandenbroucke i wiceministra ds. równości płci, równych szans i różnorodności Sarah Schlitz ogłosili przekazanie 10 tys. euro na inicjatywę Aborcja Bez Granic, by wesprzeć osoby, które nie mają dostępu do zabiegu w Polsce.
Zdaniem belgijskiego rządu Polska nie chce zapewnić swoim obywatelom opieki aborcyjnej, która jest „kwestią ochrony zdrowia”. „Dotacja, którą zapewniamy, pokryje koszty aborcji w innym kraju europejskim dla kobiet, których na to nie stać. Polski rząd milcząco akceptuje, że Polki wyjeżdżają za granicę, aby uzyskać dostęp do usług, do których powinny mieć prawo w swoim kraju, dostęp do aborcji staje się jeszcze bardziej kwestią finansową” – mówi Schiltz.
Belgia: aborcja do 12. tygodnia ciąży
Belgia to pierwszy kraj, który zapowiedział finansową pomoc dla osób z Polski w sytuacji niechcianej ciąży. Jej prawo zezwala na aborcję od kwietnia 1990 r. Zalegalizowano wtedy aborcję w pierwszych trzech miesiącach ciąży pod warunkiem podpisania przez kobietę oświadczenia, że znajduje się w sytuacji kryzysowej, przeprowadzenia odpowiednich konsultacji i zachowania odstępu minimum sześciu dni między konsultacją i zabiegiem.
Aborcja bez Granic. Pomoc dla 17 tys. osób
Aborcja Bez Granic (ABG), której belgijski rząd przekaże 10 tys. euro, zrzesza kilka organizacji w Polsce i za granicą.