Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Prof. Marian Zembala (1950–2022). Bogowie ratują życie

Prof. Marian Zembala (1950–2022) Prof. Marian Zembala (1950–2022) Rafał Siderski / Forum
„Przeszczep serca jest, w pewnym kontekście, takim małym zmartwychwstaniem…” – prof. Marian Zembala wplótł tę refleksję w jedną ze swoich wypowiedzi. Refleksję o życiu, śmierci i wierze.

Tego „małego zmartwychwstania” w ubiegłym roku doznało w Polsce 200 osób, w tym 81 transplantacji dokonano na Oddziale Kardiochirurgii i Transplantologii Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Do minionej soboty kierował nim prof. Marian Zembala – lekarz, humanista, kardiochirurg światowej sławy, zakochany w medycynie. Zakochany w życiu.

To wszystko zaczęło się w Zabrzu, pewnego listopadowego dnia, niespełna 37 lat temu. Dr Zembala asystował wówczas Zbigniewowi Relidze wraz z dr. Andrzejem Bochenkiem w pierwszej udanej transplantacji serca. Od tego czasu w śląskiej klinice dokonano już ok. 2 tys. przeszczepów: serca, pojedynczego płuca, obu płuc lub serca i płuca. Dokonano cudów. Kiedy na ekrany weszli „Bogowie”, filmowa opowieść o tej trójce cudotwórców, prof. Zembala skwitował dzieło słowami: „Byliśmy szaleńcami, nie bogami”.

Czytaj też: Zbigniew Religa i jego filmowy odpowiednik

Bogowie, szaleńcy. Polscy kardiochirurdzy

To połączenie nauki z szaleństwem pozwalało pokonywać kolejne bariery, stawiać czoła następnym i znowu je pokonywać, by być gotowym na kolejne. To nieustanne starcie, merytoryczny atak na „niemożliwe”, było cechą charakteru Zembali, wewnętrznym imperatywem. Na swojej samodzielnej lekarskiej drodze wśród niezliczonych transplantacji i operacji na płucach i sercach był pionierem pierwszego w Polsce przeszczepu pojedynczego płuca, a także pierwszej transplantacji płucoserca.

Kiedy kończył się miniony rok, cieszył się na wiadomość, że zespół kardiochirurgów, anestezjologów i kardiologów z Oddziału Kardiochirurgii i Transplantologii – z jego szkoły i spod jego ręki – wykonał

  • Marian Zembala
  • medycyna
  • przeszczepy
  • Zbigniew Religa
  • Reklama