Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Portrety papieża w szkole? PiS chce odnowić kult Jana Pawła II wśród młodych Polaków

Wystawa poświęcona JP2 Wystawa poświęcona JP2 Michał Grocholski / Agencja Wyborcza.pl
Nieoficjalnymi kanałami pisowska władza przypomina szkołom, że święci mają być czczeni. Ktokolwiek twierdzi, że Janowi Pawłowi II nie należy się cześć i chwała, zostanie ukarany.

Z dyskursu szkolnego należy w trybie pilnym wykluczyć haniebne oskarżenia, że Karol Wojtyła chronił pedofilów w sutannach, a nie ofiary. W to miejsce należy wprowadzić twardą obronę Ojca Świętego.

Bowiem każda krytyka papieża to satanistyczne wyznanie wiary i zapisanie się do obozu wrogów Polski. Mamy do czynienia z terrorystycznym atakiem na nasze narodowe świętości. Nie wolno tego lekceważyć. To nie jest tylko atak na wybitnego człowieka, lecz na nas wszystkich. Skoordynowany zamach na polskość. Wątpliwości się skończyły. Takie ma być stanowisko wszystkich pracowników oświaty.

Tu nikt nie ma prawa do wyboru

Jeśli chodzi o stosunek do Jana Pawła II, nauczyciele muszą stanowić jedność. Tu nikt nie ma prawa do wyboru. Mamy mówić jednym językiem między sobą i do wychowanków. Należy położyć kres gorszącej beztrosce pedagogów, którzy nie reagują, gdy szkalowane jest dobre imię Największego Polaka. W szkołach mają pojawić się – jak chce tego kurator Barbara Nowak – portrety papieża. Najlepiej obok Godła RP i Krzyża. W najbardziej eksponowanym miejscu, żeby wszyscy widzieli. Żeby nie było wątpliwości, że szkoła nie wstydzi się Wielkiego Rodaka, tylko jest z niego niezmiernie dumna. To pierwszy i niejedyny krok na drodze do odnowienia kultu Ojca Świętego wśród młodych Polaków.

Inni kuratorzy oświaty ogłaszają swą wolę mniej widowiskowo, ale i tak żaden dyrektor szkoły nie będzie mógł powiedzieć, iż nie wiedział, jakie były oczekiwania władzy. Podobnie nauczyciele: mamy być obrońcami świętości Jana Pawła II.

Reklama