Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

30 lat po

Aborcja: 30 lat po. Polskę zmroziło na dekady, pora z tym skończyć. Rząd Tuska potrzebuje planu B

Prawa nie znali lekarze. Nie znali go funkcjonariusze, skoro przyjechali. Nie znał go prokurator. Prawa nie znali lekarze. Nie znali go funkcjonariusze, skoro przyjechali. Nie znał go prokurator. Marta Frej
Prawo do przerywania ciąży odebrano Polkom w styczniu 1993 r. Nowe ustawy i rozporządzenia dotyczące aborcji to zaledwie wstęp do listy niezbędnych zmian.
Strajk Kobiet. Warszawa, 2022 r.Attila Husejno/Forum Strajk Kobiet. Warszawa, 2022 r.

W Sejmie leżą dwa projekty ustaw przywracających dostęp do aborcji, które lada chwila będą czytane. Złożony przez Koalicję Obywatelską jest bardziej ogólny niż projekt Lewicy, ale oba po trzech dekadach przywracają możliwość aborcji przed upływem 12. tygodnia ciąży. Swój osobny projekt zapowiada Trzecia Droga. Wkrótce głosowana będzie nowelizacja kolejnej ustawy, gwarantującej swobodny dostęp do antykoncepcji „dzień po”, również dla starszych nastolatek.

Jeśli prezydent będzie wetował ustawy, wiele przepisów ma być wprowadzonych innymi prawnymi ścieżkami. Właśnie ogłoszono porządki wokół „klauzuli sumienia”, która od lat służy za zasłonę dymną dla faktycznego łamania praw kobiet. Ministerstwo Zdrowia zapowiada, że będzie egzekwować przestrzeganie istniejącego prawa. To koniec szpitali „klauzulowych” i odsyłania pacjentek donikąd. Sporo się dzieje. A jednak niezależnie jak potoczą się losy tych projektów, po latach ideologicznego dokręcania śruby i prowadzonej po partyzancku kobiecej samopomocy został nam bałagan do posprzątania, którego nie ogarnie się jedną ustawą.

Po pierwsze: czym

Kiedy uchwalono ustawę antyaborcyjną, dokumentację medyczną prowadziło się jeszcze na papierowych kartkach, nie było „Doktora Google’a”, a aparaty USG dopiero wchodziły do powszechnego użycia. Ciążę przerywało się, trąc ścianki macicy metalowymi przyrządami, co jest zabiegiem bolesnym i obarczonym ryzykiem pojawienia się zrostów i późniejszej niepłodności. Czyli metodą stosowaną od przedwojnia.

Trzy dekady później aborcja w pierwszym trymestrze zaczyna się i kończy na tabletkach i jest jedną z najbezpieczniejszych procedur medycznych. Światowa Organizacja Zdrowia potwierdza, że w pełni bezpieczne jest, aby przeprowadzać ją w domu.

Polityka 7.2024 (3451) z dnia 06.02.2024; Społeczeństwo; s. 26
Oryginalny tytuł tekstu: "30 lat po"
Reklama