Social media dopiero od 16. roku życia. Na razie w Australii. Jak będzie w Polsce?
Australia wprowadza zakaz korzystania z mediów społecznościowych dla osób poniżej 16. roku życia. Platformy takie jak Facebook, Instagram, Snapchat, TikTok, X czy YouTube będą musiały usunąć konta dzieci, które do 10 grudnia 2025 r. – dzień wejścia w życie zakazu – nie ukończą 16 lat, i zabezpieczyć się przed zakładaniem nowych kont przez osoby zbyt młode. Decyzję rządu australijskiego przyjęto w Polsce z dużym zainteresowaniem. Może my też powinniśmy wprowadzić podobny zakaz?
Internet to nie cukierki
W Polsce wystarczy mieć ukończone 13 lat, aby legalnie korzystać z social mediów. Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę od dawna apeluje o podniesienie tego wieku do 15 lat. Choć wśród ekspertów nie ma zgody, jaki wiek jest najbardziej odpowiedni dla rozpoczęcia korzystania z technologii cyfrowych, powszechny niepokój budzi widok dzieci „przyklejonych” do smartfonów i niezainteresowanych światem zewnętrznym.
Problemem jest nie tylko samo zjawisko ciągłego bycia online, szczególnie zatrważają coraz częstsze przypadki, że dzieci nie potrafią się od tego oderwać. Z internetem jest bowiem tak, inaczej niż z cukierkami czy chipsami, że nie można się nim nasycić. Im więcej się z niego korzysta, tym chce się więcej i częściej. Nie ma co liczyć na to, że dzieci „przejedzą się” internetem, „zwymiotują” i na jakiś czas będą miały dość.
Parafrazując słowa księdza Jana Twardowskiego, trzeba by użytkownika internetu „rąbnąć”, żeby przestał być nieustannie podłączony do sieci. No i właśnie takie „rąbnięcie” postanowiła zafundować osobom poniżej 16.