Katar 2022. Polska – Arabia Saudyjska 2:0. Wreszcie! Bijemy się o wyjście z grupy
Największy wpływ na ten wynik mieli najważniejsi reprezentanci. Strzelcy: Piotr Zieliński i Robert Lewandowski, i przede wszystkim Wojciech Szczęsny, którego obrona rzutu karnego miała decydujące znaczenie dla końcowego sukcesu. Na pochwały zasłużyli też inni.
Szczęsny wybitny
Przed mundialem wydawało się, że to Polacy będą faworytami w grze z Arabią Saudyjską. Sytuacja zmieniła się po pierwszej kolejce w grupie C. Saudyjczycy odnieśli historyczny sukces w starciu z Argentyną, Polska w stylu trudnym do zaakceptowania zremisowała z Meksykiem. W sobotę nasi rywale wyszli więc na boisko z trzema zdobytymi punktami. Co istotne, to oni poczuli się faworytami. Otwarcie ogłaszali, że interesuje ich tylko awans do pucharowego etapu turnieju.
Trener Czesław Michniewicz zdecydował się na trzy zmiany w wyjściowej jedenastce w porównaniu z pierwszym meczem. Nowe twarze to Przemysław Frankowski, Krystian Bielik i Arkadiusz Milik. Zastąpili Jakuba Kamińskiego, Sebastiana Szymańskiego i Nicolę Zalewskiego. Kadra Herve Renarda też musiała się zmienić z powodu urazów dwóch czołowych piłkarzy.
Na Education City Stadium zdecydowaną większość miejsc zajęli fani Arabii Saudyjskiej i to było słychać. W pierwszych kilkunastu minutach Saudyjczycy mieli przewagę, a gdyby nie Wojciech Szczęsny, mogło być źle po strzale Kanno. Potem nastąpiło kilka minut, podczas których sędzia pokazał, zasłużenie, trzy żółte kartki Polakom.