Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Putin: Rosja to wyspa spokoju i rozsądku

Władimir Putin tradycyjnie, jak każdego roku, spotkał się z dziennikarzami. Władimir Putin tradycyjnie, jak każdego roku, spotkał się z dziennikarzami. Maxim Shemetov / Reuters / Forum
Władimir Putin tradycyjnie, jak każdego roku, spotkał się z dziennikarzami. Znowu byliśmy świadkami wiecu przeplecionego kilkoma ciekawymi wypowiedziami prezydenta Rosji.

Władimir Putin przedstawił kraj i siebie jako samotną wyspę spokoju i rozsądku. Za najważniejsze wydarzenia w mijającym roku uznał wybory prezydenckie w Rosji i mistrzostwa świata w piłce nożnej, również – jak pamiętamy – rozgrywane w Rosji. „Jak tam u pana ze zdrowiem?” – spytała dziennikarka. „Nie doczekacie się” – odpowiedział z lekko ironicznym uśmiechem. „A kiedy wreszcie się pan ożeni?” – zapytała inna. „Pewnie kiedyś to zrobię, tak jak każdy porządny obywatel”.

Czytaj także: Putin – polityczny narkoman

Rosja w drugiej lidze

Luz, spontaniczne reakcje sali i prezydenta, miła przedświąteczna atmosfera. Dziennikarze (w liczbie 1,7 tys.) traktowali swego rozmówcę z wyjątkowym szacunkiem, niektórzy nawet zapraszali go na uroczystości jubileuszowe swoich redakcji. Prezydent dziękował, ale nie potwierdzał, czy przyjedzie, co zarówno zapraszający, jak i świadkowie szybko akceptowali. Wiadomo, głowa państwa nie może być wszędzie.

W tej sytuacji – sytuacji wiecu wyborczego – główny bohater nadawał ton i od czasu do czasu sam z siebie powiedział coś interesującego. Na przykład że Rosja powinna skutecznie walczyć o miejsce w ekonomicznej drugiej światowej lidze.

Rosja tylko w drugiej lidze? Dawno nie było tak w miarę realistycznej prognozy na Kremlu. Od pierwszej kadencji Putin kilkakrotnie zapowiadał zajęcie przez Rosję piątego miejsca wśród światowych gospodarek. Obecnie kraj jest na 12.

Reklama