Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Impeachment grozi Trumpowi bardziej niż kiedykolwiek

Donald Trump Donald Trump Official White House Photo by Shealah Craighead / Flickr CC by SA
Przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi zapowiedziała w nocy rozpoczęcie procedury impeachmentu Donalda Trumpa. W ostatnich dniach coraz więcej demokratycznych członków Izby popiera odsunięcie go od władzy, a i w republikańskim murze chroniącym Trumpa pojawiły się rysy. On sam decyzję demokratów nazwał „polowaniem na czarownice”.

Wezwania do impeachmentu Donalda Trumpa, czyli wszczęcia przez Kongres procedury usunięcia go z urzędu, rozlegają się od początku jego prezydentury. Osiągnęły apogeum w czasie śledztwa prokuratora specjalnego Roberta Muellera dotyczącego afery „Kremlgate”, czyli domniemanej zmowy Trumpa z Rosją, która pomogła mu w 2016 r. wygrać wybory, dostarczając materiały obciążające Hillary Clinton. Ale nawet wtedy demokraci nie zdecydowali się na ten krok, gdyż Mueller nie przedstawił niezbitych dowodów, chociaż nie oczyścił Trumpa z zarzutu utrudniania działań wymiaru sprawiedliwości.

Tym razem widmo impeachmentu grozi prezydentowi bardziej niż kiedykolwiek. To efekt skandalu z rozmową telefoniczną do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Trump nalegał w niej, by w ramach walki z korupcją Zełenski wszczął dochodzenie przeciw Hunterowi Bidenowi, synowi Joego, byłego wiceprezydenta i czołowego kandydata do demokratycznej nominacji prezydenckiej w przyszłorocznych wyborach. Hunter do niedawna zasiadał w zarządzie posądzanej o korupcję firmy gazowej Burisma. Trump i jego osobisty adwokat Rudy Giuliani mówią w wywiadach, że Biden razem z synem są skorumpowani – ale nie podają żadnych wiarygodnych dowodów.

Przed rozmową z Zełenskim Biały Dom zablokował prawie 400 mln dol.

Reklama