Cztery osoby oskarżone o zorganizowanie i wykonanie zabójstwa dziennikarza śledczego Jana Kuciaka stanęły 19 grudnia rano przed sądem karnym w Pezinoku niedaleko Bratysławy. Oskarżeni są zleceniodawcy: biznesmen Marian Koczner i jego współpracownica Alena Zsuzsova oraz wykonawcy egzekucji: Miroslav Marczek i Tomász Szabo. Wszystkim grozi od 25 lat więzienia do dożywocia.
Czytaj też: Słowacja po zabójstwie Jana Kuciaka
Sąsiad premiera zleceniodawcą
Proces rozpoczął się mimo skarg adwokatów na złamanie rozmaitych procedur. Pierwsze przesłuchania przewidziano na 13 stycznia. Prokurator odrzucił możliwość zawarcia z oskarżonymi ugody dotyczącej dobrowolnego poddania się karze.
Jan Kuciak był dziennikarzem śledczym, specjalizującym się w odkrywaniu wielkich przekrętów finansowych, zwykle związanych z wyłudzaniem dotacji i zwrotów podatkowych od państwa. Systematycznie tropił biznesmena Jana Kocznera, znanego z bardzo bliskiej zażyłości z wieloma wysoko postawionymi politykami, w tym z byłym premierem Robertem Fico, którego był sąsiadem.
Jak głosi akt oskarżenia, to Koczner zlecił zabicie Kuciaka. Dziennikarz zginął wieczorem 21 lutego 2018 r. w swoim domu w niewielkiej wiosce nieopodal Bratysławy. Zabójcy wcześniej długo go śledzili i chcieli dopaść, kiedy był sam. Na miejscu okazało się, że jest z nim jego narzeczona Martina Kusznirova.