Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Facebook, Instagram, WhatsApp znów działają. Co to była za awaria?

Aplikacje Facebooka Aplikacje Facebooka Brett Jordan / Unsplash
Użytkownicy na całym świecie przez kilka godzin nie mogli skorzystać z najpopularniejszych platform społecznościowych w internecie. Facebook, Instagram i WhatsApp należą do imperium Marka Zuckerberga. Tak długotrwała awaria to rzadkość.

„Nie znaleziono takiej strony”, „Nie można odświeżyć kanału”, „Przepraszamy, wystąpił błąd. Spróbuj ponownie”. Na takie komunikaty użytkownicy popularnych platform społecznościowych natrafiali od ok. godz. 18 w poniedziałek do późnej nocy. Facebook, Instagram i WhatsApp należą do wirtualnego imperium Marka Zuckerberga. Jeśli ulegają awariom, to zwykle wszystkie jednocześnie. Nie działał również Messenger, przynależący do Facebooka komunikator tekstowy. A nawet jego gogle do rozszerzonej rzeczywistości Oculus. Logowanie do innych stron za pomocą facebookowego konta też było niemożliwe. W imperium zapanowała ciemność. W środku nocy Facebook przepraszał i ogłaszał, że wraca: powoli i przynajmniej dla niektórych.

Z problemów serwis Zuckerberga tłumaczył się na Twitterze, ostatniej tak dużej platformie, która akurat działała i nie należy do rodziny, przeciwnie, raczej z nią konkuruje. Sam Twitter nawet z tego zażartował: „Witamy dosłownie wszystkich”, napisał... u siebie.

Opublikowany na Twitterze komunikat Facebooka był mniej dowcipny, za to równie lakoniczny: „Zdajemy sobie sprawę, że niektórzy użytkownicy mają problem z zalogowaniem się do naszych aplikacji i narzędzi. Pracujemy nad tym, by wszystko szybko wróciło do normy, i przepraszamy za wszelkie niedogodności”. Rzecznik prasowy Facebooka Andy Stone w zasadzie ten komunikat na Twitterze powtórzył. WhatsApp pisał w podobnym tonie i dziękował za cierpliwość, a Instagram „witał się z poniedziałkiem”, który rzadko wróży coś dobrego.

Facebook, Instagram, WhatsApp. Globalna awaria

Wygląda na to, że problem nie dotyczył tylko „niektórych” użytkowników, ale znacznej ich części.

Reklama