Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Scholz za Merkel. Niemcy dostaną nowego kanclerza i zaskakujący rząd

Angela Merkel i Olaf Scholz Angela Merkel i Olaf Scholz Michele Tantussi / Getty Images / Forum
Niemcy już niedługo będą mieć nowy rząd. Trójpartyjna koalicja została zbudowana nadspodziewanie sprawnie, ale już na początku czeka ją trudny test – muszą okiełznać czwartą falę pandemii, która rozpędziła się w sposób niekontrolowany.

Dzisiaj socjaldemokraci (SPD), Zieloni i liberałowie (FDP) pochwalili się zakończeniem negocjacji i niespełna dwa miesiące po wyborach parlamentarnych przedstawili umowę koalicyjną. Co prawda trzy partie muszą jeszcze zatwierdzić porozumienie na specjalnych kongresach lub w głosowaniu wszystkich członków, ale z tym nie powinno być problemów. Wiele wskazuje na to, że już na początku grudnia (być może w mikołajki) Olaf Scholz zostanie wybrany nowym kanclerzem i zastąpi na tym stanowisku Angelę Merkel.

Po wrześniowych wyborach wydawało się, że rozmowy między SPD, Zielonymi i FDP toczyć się będą bardzo długo, a ich pozytywny finał nie był wcale przesądzony. Taka koalicja nigdy dotychczas nie rządziła Niemcami, a zwłaszcza Zieloni i liberałowie od dawna zawzięcie się atakowali.

Adam Krzemiński: Era Angeli Merkel

SPD, FDP i Zieloni znów będą rządzić

Trzy partie najwidoczniej uznały, że nie chcą zmarnować tej wyjątkowej dla siebie szansy. SPD po 16 latach przerwy znowu będzie mieć kanclerza, a do tego wreszcie w koalicji zacznie odgrywać wiodącą rolę. Zieloni wracają do rządu również po 16 latach przerwy, a liberałowie po ośmioletniej absencji. Socjaldemokraci poza urzędem kanclerskim dostaną sześć resortów, Zieloni pięć, a FDP cztery.

Wicekanclerzem zostanie Robert Habeck z Zielonych, ale to Christian Lindner z FDP obejmie fotel ministra finansów. Każde z ugrupowań wie, że choć przechodząca do opozycji

  • Angela Merkel
  • Niemcy
  • Olaf Scholz
  • Reklama