Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Trzęsienie ziemi na Kremlu. Putin szuka winnych porażki w Ukrainie

Władisław Surkow (pierwszy z lewej), zaufany doradca Władimira Putina Władisław Surkow (pierwszy z lewej), zaufany doradca Władimira Putina Mikhail Metzel / TASS / Forum
Na Kremlu trwa trzęsienie ziemi i szukanie winnych nieudanego Blitzkriegu w Ukrainie. Do aresztu trafił podobno Władisław Surkow, wieloletni doradca Putina, a także generałowie FSB i Służby Wywiadu Zagranicznego.

Informacje o uwięzieniu w areszcie domowym Władisława Surkowa, wieloletniego doradcy rosyjskiego prezydenta, pojawiły się w poniedziałek. Jeśli się potwierdzą, będzie to oznaczać, że Kreml szuka winnych nieudanego Blitzkriegu w Ukrainie, a Putin żąda głów. Nawet wysoko umocowanych; zatrzymano m.in. generałów FSB i Służby Wywiadu Zagranicznego.

Władisław Surkow. „Wie więcej, niż mówi”

O areszcie Surkowa poinformował jego dawny zaufany Ilja Pomariew, były deputowany do Dumy, który 20 marca 2014 r. jako jedyny zagłosował przeciw aneksji Krymu. Kreml zarzuca Surkowowi „defraudację środków w Donbasie od 2014 r.”. Miał on ścisłe powiązania z władzami separatystycznych republik i „weteranami Donbasu”. Już sześć lat temu portal śledczy InformNapalm opublikował dokumenty z tzw. SurkovLeaks, opisujące mechanizmy bogacenia się Surkowa na przemycie paliwa i smarów do Ługańska i Doniecka.

Po 2014 r. Surkow reprezentował Kreml w rozmowach z Amerykanami o Donbasie. Wcześniej pełnił funkcję doradcy prezydenta ds. współpracy z Abchazją i Osetią Południową. Na Kaukazie łączą go silne relacje z przywódcą Czeczenii Ramzanem Kadyrowem. Sam zresztą jest w połowie Czeczenem, tam dorastał jako Aslanebek Dudajew. Po rozwodzie jego matka Zoja Surkowa zmieniła mu imię.

Inteligentny, zamyślony, „sprawiający wrażenie, że wie więcej, niż mówi” – tak go opisuje Michaił Zygar w książce „Wszyscy ludzie Kremla”. Służył w wywiadzie, a w czasach pieriestrojki związał się jako piarowiec z Michaiłem Chodorkowskim, który już wtedy należał do tzw.

Reklama