Twoja „Polityka”. Jest nam po drodze. Każdego dnia.

Pierwszy miesiąc tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Bitwa trzech mostów

Chersoń może wkrótce stać się dla Rosjan piekłem

Front niemal zamarł, ale Rosja nasila wojenny terror i dezinformację. Front niemal zamarł, ale Rosja nasila wojenny terror i dezinformację. AFP / EAST NEWS
Ukraińcy mają już wystarczająco dużo zachodnich wyrzutni rakiet, by uderzać celnie i systematycznie. Pod Chersoń podeszli z trzech stron, najbliżej na 10 km.

Chersoń może wkrótce stać się dla Rosjan piekłem. Ukraińcy odcinają im trasy zaopatrzenia i ucieczki – mosty przez Dniepr w kierunku Krymu. Najbardziej zniszczona jest drogowa przeprawa na wschód od Chersonia, zwana mostem Antonowskim. Uszkodzono też most kolejowy, kilka kilometrów w górę rzeki. Ostrzeliwany jest niedaleki most na rzece Ingulec, zapewniający jedyne połączenie między naddnieprzańską a nadmorską częścią zajętego obwodu chersońskiego. Ukraińskie ataki wskazują, że zamiar odzyskania ujścia Dniepru jest konsekwentnie realizowany.

Napastnicy z Krymu przeszli na prawy brzeg Dniepru już po kilku tygodniach wojny. Ale tuż za zdobytym bez oblężenia Chersoniem napotkali silną ukraińską obronę. Odległego o 40 km na zachód Mikołajowa nigdy nie udało im się zająć, a na północy regionu przeszkodą nie do pokonania okazała się rzeka Ingulec. Wpada ona do Dniepru tuż przed mostem kolejowym w Chersoniu. Na ten śródlądowy półwysep można się jeszcze dostać po tamie w Nowej Kachowce, ale ją też Ukraińcy mają na celowniku. Wysadzenie tej solidnej konstrukcji grozi katastrofą, a Ukrainie zależy na utrzymaniu pracy tamtejszej elektrowni wodnej. Ale zablokowanie ruchu ciężkich pojazdów przez trzy mosty bliżej Chersonia sparaliżuje Rosjan i wystawi ich na ostrzał ukraińskiej artylerii.

Ukraińcy mają już wystarczająco dużo zachodnich wyrzutni rakiet, by uderzać celnie i systematycznie. Pod Chersoń podeszli z trzech stron, najbliżej na 10 km. Więcej przestrzeni pod kontrolą mają agresorzy wyłącznie między Ingulcem a Dnieprem, ale w każdej chwili grozi im odcięcie. Ukraińskie HIMARS-y trzymają się na dystans, wykorzystując największą donośność pocisków, 80–85 km. To nie daje Rosjanom szans na celną i szybką odpowiedź.

Wieści z frontu południowego wyparły doniesienia z Donbasu, gdzie rosyjska ofensywa znowu utknęła.

Polityka 32.2022 (3375) z dnia 02.08.2022; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 10
Oryginalny tytuł tekstu: "Bitwa trzech mostów"
Reklama