To przenoszenie sił jest bardzo niepokojące. W rejonie od Hulajpola do Wołnowachy rozmieszczono 42. Jewpatorijską Dywizję Zmechanizowaną Gwardii z 58. Armii Południowego OW. Dysponuje trzema pułkami: 70., 71. i 291. Pułkiem Zmechanizowanym Gwardii oraz 50. Pułkiem Artylerii Samobieżnej Gwardii. Zwraca uwagę brak pułku czołgów, ale zgodnie z etatową organizacją każdy pułk zmechanizowany poza trzema batalionami zmechanizowanymi (w jednym pułku są nowoczesne gąsienicowe bojowe wozy piechoty BMP-3, w dwóch pozostałych – kołowe transportery BTR-82A) ma batalion czołgów wyposażony w 31 sztuk T-72B3. Razem dywizja ma więc blisko setkę. Gdyby miała pułk czołgów zgodnie z etatem, doszłaby jej druga setka.
42. Jewpatorijska DZG do tej pory brała udział w niewielu ciężkich walkach i można domniemywać, że zachowała swoje stany w co najmniej 80 proc. Wspiera ją 136. Umańsko-Berlińska Brygada Zmechanizowana Gwardii w sile pułku; nazwa „brygada” wynika z jej samodzielności. Jest to więc spory, a w dodatku wzmocniony związek taktyczny, z którym trzeba się liczyć. Dalej od Wołnowachy do Doniecka stoi 150. Irdycko-Berlińska Dywizja Zmechanizowana Gwardii z 8. Armii Gwardii. Ta ma dla odmiany dwa pułki czołgów i dwa pułki zmechanizowane obok pułku artylerii, czyli jest tworem pośrednim między „zwykłą” dywizją zmechanizowaną a dywizją pancerną.
Między Orichiwem a Hulajpolem ustawiono z kolei elementy 19. Dywizji Zmechanizowanej z 58. Armii, rozwijanej od 2020 r. Jej formowanie nie zostało ukończone, jest więc dywizją tylko z nazwy. W Ukrainie walczy jej 503. Fastowski Pułk Zmechanizowany Gwardii i 292.