Świat

Pół roku wojny. Ukraina ma szansę zwyciężyć. W jaki sposób?

Nie oszukujmy się, do wiosny przyszłego roku wojna się nie skończy. Nie oszukujmy się, do wiosny przyszłego roku wojna się nie skończy. Abaca Press / Forum
Właśnie tak: jest szansa na zwycięstwo. Nie jest dane na tacy, ale jest w zasięgu Ukrainy, a Rosjanom coraz bardziej wyślizguje się z rąk. W jaki sposób da się tę wojnę wygrać? Przypomnijmy, że miała dotychczas trzy etapy.

Dzisiejszy raport będzie inny. Nie będziemy zajmować się wydarzeniami ostatniej doby, lecz ostatniego pół roku. Warto przypomnieć, że wojna dotychczas miała trzy etapy.

Etap pierwszy: ofensywa Rosji na kilku kierunkach w celu obalenia bądź zmuszenia do ucieczki ukraińskich władz w zdobytym lub odizolowanym Kijowie. W fazie pierwszej inwazji miała zostać zdobyta stolica (nie zrealizowano), Charków (nie zrealizowano), Donbas (częściowo zrealizowano), miało być ustanowione lądowe połączenie z Krymem (zrealizowano) i zajęte wybrzeże Morza Czarnego (nie zrealizowano). Przejście do fazy drugiej, czyli zajęcia całej wschodniej Ukrainy, i fazy trzeciej, czyli zdobycia reszty kraju, nie nastąpiło ze względu na praktyczny brak realizacji fazy pierwszej. Etap ten zakończył się na początku kwietnia.

Etap drugi: próba zajęcia Donbasu z jednoczesnym rozbiciem dużego zgrupowania ukraińskich wojsk broniących tego rejonu. Zaczął się z końcem kwietnia po trwającym bardzo długo przegrupowaniu w rosyjskich szeregach. Udało się częściowo, w zasadzie w miernym stopniu, bo najeźdźcy zajęli cały obwód ługański. Nie zdobyli reszty obwodu donieckiego ani tym bardziej nie okrążyli żadnego znaczącego zgrupowania ukraińskich sił.

Etap trzeci: z chwilą wytracenia impetu w Donbasie i pod wpływem pierwszej serii precyzyjnych ataków ukraińskiej

  • Rosja
  • Ukraina
  • wojna w Ukrainie
  • Reklama