Dzisiejszy raport będzie inny. Nie będziemy zajmować się wydarzeniami ostatniej doby, lecz ostatniego pół roku. Warto przypomnieć, że wojna dotychczas miała trzy etapy.
Etap pierwszy: ofensywa Rosji na kilku kierunkach w celu obalenia bądź zmuszenia do ucieczki ukraińskich władz w zdobytym lub odizolowanym Kijowie. W fazie pierwszej inwazji miała zostać zdobyta stolica (nie zrealizowano), Charków (nie zrealizowano), Donbas (częściowo zrealizowano), miało być ustanowione lądowe połączenie z Krymem (zrealizowano) i zajęte wybrzeże Morza Czarnego (nie zrealizowano). Przejście do fazy drugiej, czyli zajęcia całej wschodniej Ukrainy, i fazy trzeciej, czyli zdobycia reszty kraju, nie nastąpiło ze względu na praktyczny brak realizacji fazy pierwszej. Etap ten zakończył się na początku kwietnia.
Etap drugi: próba zajęcia Donbasu z jednoczesnym rozbiciem dużego zgrupowania ukraińskich wojsk broniących tego rejonu. Zaczął się z końcem kwietnia po trwającym bardzo długo przegrupowaniu w rosyjskich szeregach. Udało się częściowo, w zasadzie w miernym stopniu, bo najeźdźcy zajęli cały obwód ługański. Nie zdobyli reszty obwodu donieckiego ani tym bardziej nie okrążyli żadnego znaczącego zgrupowania ukraińskich sił.
Etap trzeci: z chwilą wytracenia impetu w Donbasie i pod wpływem pierwszej serii precyzyjnych ataków ukraińskiej