Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Edward Snowden dostał od Putina obywatelstwo Rosji. Po co?

Edward Snowden Edward Snowden Gage Skidmore / Wikipedia
Edward Snowden, były pracownik amerykańskiej Narodowej Agencji Bezpieczeństwa, który ujawnił, jak Waszyngton inwigiluje obywateli, znalazł się na liście 72 obcokrajowców, którym Putin przyznał rosyjskie obywatelstwo.

Samemu Snowdenowi decyzja Putina nie musi się wydawać specjalnie podejrzana. W końcu na terenie Federacji Rosyjskiej ukrywa się od 2013 r. Kreml przyznał mu status azylanta politycznego, gdy Amerykanin ujawnił zasady działania tajnego programu PRISM. We współpracy z „Washington Post” i „Guardianem” opisał metody, za pomocą których rząd USA inwigiluje obywateli, zasłaniając się koniecznością wczesnego wykrywania zagrożeń terrorystycznych. Biorąc pod uwagę znaczenie sprawy, wyczyn Snowdena uznaje się za największy wyłom w strukturach bezpieczeństwa wewnętrznego USA w historii.

Snowden w kieszeni Putina

Po ucieczce ze Stanów jego pole manewru było dość ograniczone, mógł poruszać się tylko po krajach, które nie mają z Waszyngtonem podpisanej umowy o ekstradycji. Przez jakiś czas przebywał w Makau, dawnej portugalskiej kolonii, dzisiaj jednym z dwóch specjalnych regionów administracyjnych wchodzących w skład ChRL. To stamtąd przekazywał dziennikarzom kolejne informacje, o czym szeroko opowiadał m.in. Barton Gellman, amerykański reporter, dziś związany z magazynem „The Atlantic”, niegdyś z „Washington Post”. W poświęconej tej aferze książce „Czarne lustro: Edward Snowden i amerykańskie państwo nadzoru” Gellman opisał Snowdena nie tylko jako analityka NSA przekonanego o słuszności swoich działań, ale też postać skrajnie narcystyczną, która żądała od redakcji np. umieszczania jego zakodowanego podpisu w artykułach, by potwierdzić ponad wszelką wątpliwość, że on jest źródłem tajnych informacji.

Reklama