Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Wielka cyberwojna czarodziejów. Palantir do walki z rosyjskimi orkami

Biura firmy Palantir w Londynie Biura firmy Palantir w Londynie Andrew Testa / Panos Pictures / Forum
Ukraińscy dowódcy dostali od amerykańskiej firmy narzędzie, które przy pomocy sztucznej inteligencji analizuje dane z setek satelitów. Mogą uzyskać szybką odpowiedź na najważniejsze pytania na polu walki.

Wszyscy, którzy śledzą wydarzenia wojny w Ukrainie, znają już nie tylko geografię pola walki, ale dobrze poznali też broń, jaką posługują się obie armie. Wiedzą, jaką donośność mają haubice M777, jakie zalety mają polskie kraby, a jakie drony Bayraktar czy pociski przeciwpancerne Javelin. Mało kto jednak wie, że ta wojna toczy się nie tylko w okopach pod Bachmutem, Sołedarem czy Nową Kachowką, ale równolegle w cyberprzestrzeni. A tu ukraińska armia odnosi sukcesy dzięki wyjątkowemu narzędziu o nazwie MetaConstellation. Za jego sprawą ukraińscy dowódcy mogą przeniknąć „mgłę wojny”. A kto więcej widzi i rozumie, ten celniej i boleśniej jest w stanie uderzać.

Wojna. Setki satelitów i sztuczna inteligencja

MetaConstellation to usługa, jaką oferuje Palantir Technolgies. „Zapewniamy setki satelitów do rozwiązywania najbardziej złożonych problemów” – reklamuje się w sieci amerykańska firma, która obsługuje cywilnych i wojskowych klientów. Ukraińska armia uzyskała dostęp do jej oprogramowania, z którego korzysta także US Army. Jednak nie sam dostęp do danych satelitarnych decyduje o niezwykłości systemu, ale oprogramowanie sztucznej inteligencji.

Ta jest w stanie przeczesywać terabajty danych spływających non stop z wielu satelitów i błyskawicznie je integrować, analizować, przewidując dalszy rozwój wydarzeń oraz sugerując możliwe rozwiązania. Oprogramowanie potrafi rozpoznawać ruchy wrogich wojsk na wybranym odcinku frontu, przemieszczanie się sprzętu, aktywność artylerii, określa, gdzie są magazyny amunicji i którędy jest dostarczana.

Reklama