Świat

„Spiegel”: Niemcy zmieniają decyzję. Wyślą Ukrainie swoje leopardy

Czołg Leopard 2 Czołg Leopard 2 Hiuppo / Wikipedia
Kanclerz Olaf Scholz podjął decyzję o wysłaniu czołgów Leopard 2 do Ukrainy i zezwala na to samo innym krajom, m.in. Polsce – podają niemieckie media.

Niemiecki „Spiegel” donosi o zmianie decyzji kanclerza Niemiec, a jednocześnie dodaje, że USA mogą dostarczyć Ukrainie swoje czołgi Abrams. Rzecznik niemieckiego rządu odmówił komentarza w tej sprawie, tymczasem według mediów chodzi o co najmniej jedną kompanię czołgów Leopard 2A6 z zasobów Bundeswehry (w jednej kompanii jest 14 pojazdów).

Dziennik „Wall Street Journal” informował we wtorek z kolei, że administracja USA wkrótce może ogłosić decyzję w sprawie wysłania do Ukrainy znaczącej liczby czołgów M1 Abrams. Ma to być element porozumienia z Niemcami. Zmiana stanowiska USA według medialnych doniesień jest efektem ubiegłotygodniowej rozmowy Joe Bidena z Olafem Scholzem – prezydent USA zgodził się rozważyć dostawy abramsów wbrew radom Pentagonu, który wskazywał na logistyczne trudności związane z utrzymaniem amerykańskich czołgów. Według niemieckiego rozmówcy „WSJ” sprawa była przedmiotem intensywnych negocjacji między Waszyngtonem i Berlinem i wydaje się zmierzać do rozstrzygnięcia.

Jak przyznał z kolei wysokiej rangi przedstawiciel ukraińskich władz w rozmowie z amerykańską telewizją ABC News, Ukraina liczy w sumie na setkę czołgów Leopard 2 z 12 krajów. Według jego wiedzy porozumienie w sprawie leopardów zostało zawarte w piątek, podczas spotkania grupy kontaktowej ds. wspierania obrony Ukrainy w Ramstein. Wśród państw, które zdecydowały się przekazać swoje czołgi, są m.in. Polska, Finlandia, Hiszpania, Holandia i Dania. Ukraiński polityk wyjaśniał, że Ukrainie kończy się amunicja do używanych teraz poradzieckich czołgów – nie jest w stanie jej wyprodukować i musi szukać alternatywnych rozwiązań. Brytyjski rząd – dodaje Ukrainiec – zdecydował się przekazać swoje czołgi Challenger 2, żeby wywrzeć presję na Niemcy. „Sprawy nabrały kształtu po decyzji Wielkiej Brytanii. Minister obrony Ben Wallace przebił się przez ten mur” – stwierdził.

Berlin się przygląda, Polska składa wniosek

Jeszcze dziś rano szef resortu obrony Niemiec Boris Pistorius zapewnił, że jego kraj nie stanie na drodze Polsce i innym państwom chcącym przekazać Ukrainie czołgi Leopard. „Niemcy nie podjęły nowego stanowiska ws. przekazania Ukrainie czołgów Leopard, ale nie będziemy stać na drodze innym państwom, które posiadają te czołgi w swoim arsenale i chcą pomóc Ukrainie” – mówił podczas konferencji po spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem.

Jak dodał, Berlin bada sytuację z czołgami. „Musimy zobaczyć, jaki potencjał ma nasz przemysł, jakie mamy zapasy magazynowe i jaka jest kompatybilność naszych czołgów – chodzi o naprawy i wsparcie. Często się o tym zapomina” – stwierdził. Z podobną ostrożnością wypowiadał się po obradach szefów obrony w amerykańskiej bazie lotniczej w Ramstein w ubiegłym tygodniu.

Tymczasem szef polskiego MON Mariusz Błaszczak poinformował dziś na Twitterze, że Niemcy otrzymały polski wniosek o wyrażenie zgody na przekazanie leopardów Ukrainie. Decyzja w tej sprawie ma zapaść w trybie pilnym, według agencji Bloomberg już w środę.

Czytaj też: Czy Berlin uwolni leopardy? Tylko tak odzyska twarz

Nie ma podziałów w NATO

Pistorius przypomniał dziś, że Niemcy są w czołówce państw pomagających Ukrainie – przekazali jej m.in. systemy Patriot czy wozy bojowe Marder. „Łącznie przekazaliśmy Ukrainie pomoc o wartości 3,3 mld euro. Równym nam jest bardzo niewielu, więcej od nas przekazały tylko Wielka Brytania i Stany Zjednoczone” – podkreślił.

I dodał, że w Sojuszu nie ma podziałów w kwestii pomocy Ukrainie. „Część naszych partnerów chce przyspieszyć proces pomocy, ale NATO jest zjednoczone i będziemy współpracować” – zapewnił.

Głos zabrał też sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. „Ta wojna na pełną skalę jest największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Europy od pokoleń, dlatego tak ważne jest teraz przywództwo Niemiec” – stwierdził. Dodał, że Putin planuje nową ofensywę w Ukrainie, dlatego państwa Sojuszu muszą jej pomagać jeszcze bardziej – dostarczając nowe, silniejsze i bardziej nowoczesne systemy.

Podkast: Spór o czołgi. Krytyczny moment w powojennej historii Niemiec

Burzliwa konferencja w Ramstein

Przypomnijmy: w czasie zeszłotygodniowych obrad ministrów obrony w Ramstein sprawa czołgów Leopard była główną kością niezgody między sojusznikami – Niemcy trwały przy stanowisku, żeby ich jeszcze nie wysyłać. To rozczarowało partnerów z Europy i USA, którzy wywierali w tej sprawie presję na niemieckie władze.

Sytuacja zmieniała się z dnia na dzień. W ostatnią niedzielę minister spraw zewnętrznych Niemiec Annalena Baerbock zadeklarowała w telewizyjnym wywiadzie, że jej kraj nie stanie Polsce na drodze, jeśli zechce oddać Ukrainie swoje leopardy, kanclerz Scholz wciąż jednak kluczył i nie zajmował jednoznacznego stanowiska. Tego samego dnia premier Morawiecki w rozmowie z Polską Agencją Prasową wypominał Niemcom opieszałość. Jak mówił: „Jeśli nie będzie zgody Niemiec w sprawie leopardów, będziemy budować »mniejszą koalicję« państw gotowych przekazać część swoich nowoczesnych czołgów dla walczącej Ukrainy. Nie będziemy patrzeć biernie, jak Ukraina się wykrwawia. Ukraina i Europa wygrają tę wojnę – z Niemcami czy bez”.

Niemcy mają w arsenale ok. 300 czołgów Leopard 2, w tym ok. 200 różnych odmian Leopard 2A6, kilkanaście sztuk Leopard 2A5, reszta to najnowsze egzemplarze Leopard 2A7V. W przypadku reeksportu sprzętu przysługuje im prawo weta.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyjątkowo długie wolne po Nowym Roku. Rodzice oburzeni. Dla szkół to konieczność

Jeśli ktoś się oburza, że w szkołach tak często są przerwy w nauce, niech zatrudni się w oświacie. Już po paru miesiącach będzie się zarzekał, że rzuci tę robotę, jeśli nie dostanie dnia wolnego ekstra.

Dariusz Chętkowski
04.12.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną