561. dzień wojny. Atak frontalny, pozorowany, oskrzydlenie czy izolacja? Jak Ukraina chce przerwać impas?
Ukraińska ofensywa na południu zarysowała obecnie główny kierunek na południe od Orichiwa, na którym wczoraj poczyniono niewielkie postępy, ale bez większego przełomu. Werbowe nadal pozostaje silnie umocnioną, trudną do zdobycia pozycją. Istnieje nadzieja, że Ukraińcom uda się obejść tę wieś ze skrzydeł i zmusić Rosjan do dobrowolnego jej opuszczenia w obliczu zagrożenia okrążeniem.
Pod Wełyką Nowosiłką Ukraińcy przeprowadzili nocny atak na południe od Nowomajorśkie i Urożajne, ale nic nie wiadomo o rezultatach. Rosyjskie wpisy o tym, że dzielni rosyjscy obrońcy zadali Ukraińcom wielkie straty, można sobie wsadzić między bajki.
Pod Bachmutem Ukraińcy nadal atakują, walki toczą się we wsi Kliszczijiwka, na południe od miasta. Według gen. płk. Ołeksandra Syrskiego, dowódcy Wojsk Lądowych Ukrainy, ukraińskie wojska kontrolują zachodnią połowę tej miejscowości. Rosjanie potwierdzają, że ich sytuacja w rejonie na południe od Bachmutu pogarsza się. Mówią też o północnej stronie, gdzie według nich ukraińskie wojska atakują w kierunku Sołedaru.
Na północnym froncie Rosjanie nacierali tym razem na południe od Swiatowego, poprawiając nieco swoje taktyczne położenie pod wsią Nowojehoriwka, ok. 15 km na południowy zachód od Swiatowe. Widać wyraźnie, że Rosjanie usiłują odnaleźć słabe punkty w ukraińskiej obronie, by wreszcie przełamać się do upragnionego Kupiańska. Jednak ukraińskie wojska wydają się trzymać na tym kierunku, manewrując siłami tak, by w razie zagrożenia odpowiednio kierować swoje skromne odwody.
W nocy ukraiński prosty pocisk manewrujący (dron kamikadze) eksplodował na ulicy tuż przed budynkiem Dowództwa Południowego Okręgu Wojskowego w Rostowie nad Donem.