Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

735. dzień wojny. Kto zarabia na wojnie, a kto nie potrafi łączyć kropek?

Żołnierze ukraińskiej Gwardii Narodowej, marzec 2023 r. Żołnierze ukraińskiej Gwardii Narodowej, marzec 2023 r. President Of Ukraine / Flickr CC by SA
Jednym z kierunków rosyjskiej propagandy jest głoszenie, że to wielkie korporacje, zwłaszcza zbrojeniowe, zarabiają na wojnie – i to z ich inicjatywy ta wojna się toczy. Szczególnie dobrze na konfliktach zarabiać mają Amerykanie, więc je podsycają.
.Karolina Żelazińska/Polityka .

Po zdobyciu Bachmutu wojska rosyjskie nie były w stanie dalej nacierać, ale – co zaskakujące – pod Awdijiwką jest inaczej. Rosjanie ściągnęli tam świeże siły i idą za ciosem. Pojawiają się głosy, że Ukraińcy zbyt późno zaczęli przygotowywać pozycje obronne poza miastem, nie zbudowali betonowych bunkrów, nie postawili pól minowych ani nie wykopali głębokich rowów przeciwpancernych. Krążą plotki, że chciał tego gen. Załużny, ale zabraniało polityczne kierownictwo państwa w obawie, że to zachęci wojska do wycofania się z Awdijiwki. Oczywiście to nic pewnego, ale faktem jest, że rosyjski nacisk nie ustaje, a do natarcia ruszają coraz większe grupy wojsk przy solidnym wsparciu. O ile dotychczas typowe rosyjskie szturmy były prowadzone małymi siłami, najczęściej do ataku na jakąś wydzieloną pozycję ruszała drużyna 7–10 osób, o tyle normą teraz jest trójdrużynowy pluton jako jednolita grupa szturmowa (30–40 osób) albo nawet cała kompania jednocześnie z trzema plutonami (120–140 osób). Mowa oczywiście o grupach szturmowych, które co kilkaset metrów lub 1–2 km atakowały ukraińskie pozycje, usiłując uchwycić choćby najbliższy okop czy fragment transzei. Teraz siły w grupach szturmowych atakujących w danym miejscu wzrosły trzykrotnie, a nieraz i dziesięciokrotnie. Z tego powodu ukraińskie wojska na zachód od Awdijiwki nadal się cofają i istnieje poważna obawa, że dojdzie tam do poważniejszego rosyjskiego włamania w ukraińskie linie obronne. Oby tylko nie był to początek większej rosyjskiej ofensywy czyniącej znaczące postępy terenowe.

Przy okazji tych walk ukraińskie wojska pokazały kuriozalną sytuację.

Reklama