Wobec zablokowania pomocy militarnej dla Ukrainy przez Kongres Amerykanie zdecydowali się przekazać jej uzbrojenie strzeleckie, amunicję strzelecką i granatniki przeciwpancerne skonfiskowane Iranowi, który wysyła je jemeńskim bojownikom Huti.
W nocy z 8 na 9 kwietnia ukraińskie drony dalekiego zasięgu zaatakowały lotnisko wojskowe Borisoglebsk, koło Woroneża, gdzie znajduje się centrum szkolenia załóg lotnictwa bombowego, filia najważniejszej rosyjskiej wojskowej szkoły lotniczej KWWAUŁ im. A.K. Sierowa w Krasnodarze. Przypuszczalnie w uderzeniu ucierpiał hangar jednostki remontowej i obsługi technicznej bazy, ale oczywiście szczegóły pozostają nieznane.
Sytuacja na frontach nie zmienia się. Co ciekawe, Rosjanie – poza ostrzałami i wypadami grup rozpoznawczych na drugą stronę – zaprzestali ataków na kierunku kupiańskim, w ogóle na północ od Dońca. Zintensyfikowano natomiast ataki na południe od tej rzeki, w rejonie między Kreminną a Bachmutem. Atakuje tam odtworzona niedawno 20. Armia Gwardii z obecnie Moskiewskiego Okręgu Wojskowego (niegdyś Zachodni OW podzielony na Leningradzki i Moskiewski OW). Uporczywe ataki trwają także pod Bachmutem, ale zostały odparte. Mimo to sytuacja pod Czasiw Jarem, osiedlem miejskim, wokół którego zbudowano pas umocnień, opierając się o okoliczne wzgórza, jest bardzo trudna. Rosjanie nauczyli się, że w atakowaniu terenów zurbanizowanych kluczowe jest oskrzydlenie zdobywanego terenu zabudowanego, dlatego właśnie trwają uporczywe ataki na północ i na południe od tego osiedla.