Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

784. dzień wojny. Pociski do ataku, roje dronów do zatkania nieba. Ile mielibyśmy czasu?

Czernihów, 17 kwietnia 2024 r. Czernihów, 17 kwietnia 2024 r. Valentyn Ogirenko / Reuters / Forum
Iran nie prowadził ataku na Izrael według rosyjskiej koncepcji działań ofensywnych, ale elementów wspólnych jest tak dużo, że i my musimy być gotowi na odparcie takich uderzeń.
.Karolina Żelazińska/Polityka .

Nad ranem ukraińskie pociski, niewykluczone, że Storm Shadow albo Scalp EG, trafiły w bazę lotniczą Dżankoj na Krymie. Atak wywołał potężny pożar, wybuchły magazyny amunicji. Rosjanie piszą na Telegramie, że są „200” i „300”, czyli zabici i ranni. Zamknięto biegnącą wzdłuż lotniska drogę do Pobiednoje. W Dżankoje stacjonuje m.in. 39. Pułk Śmigłowców z 27. Mieszanej Dywizji Lotniczej, wyposażony w śmigłowce Mi-35M i Ka-52. Nie wiadomo, czy ucierpiały. Paliło się całkiem sporo, jak wynika nawet z obserwacji satelitarnej, więc atak był ewidentnie skuteczny.

W odwecie Rosjanie uderzyli w Czernihów, niszcząc obiekty cywilne. Ciekawostką jest to, że nie użyli zwyczajowo irańskich tanich dronów Shahed-136 czy nawet własnych pocisków manewrujących, ale najtrudniejsze do zwalczenia rakiety balistyczne. Wiadomo, że Ukraina może przed nimi wybronić tylko niektóre obiekty, głównie Kijów, może Odessę. Uwidoczniło się to mocno podczas ataku na elektrownię Trypolska TES – z 11 rakiet balistycznych zestrzelono siedem, reszta trafiła w halę turbin i dokonała katastrofalnych zniszczeń. Ukraińcom zabrakło pocisków (przypuszczalnie Patriot PAC-3).

Okazało się niedawno, że SBU (ukraińska służba bezpieczeństwa), która ma własne „siły dronowe” i dywersyjne, zniszczyła radar obserwacji przestrzeni powietrznej 55Ż5U Niebo-U – potężny, o zasięgu nawet 700 km, z wielką anteną i, co najważniejsze, bardzo kosztowny.

Reklama