807. dzień wojny. Jeden czołg i trochę puzonów. Co o rosyjskim wojsku mówi parada zwycięstwa?
Z okazji Dnia Zwycięstwa wywiadu udzieliła rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa (ta od ukraińskich kotów rzucających urok na rosyjskich żołnierzy) i jak zwykle nie zawiodła. Tym razem ostro przejechała się po Mołdawii, oskarżając władze tego państwa o ludobójstwo, a prezydentkę kraju Maię Sandu o stosowanie w państwie praktyk eugenicznych, takich samych jak w faszystowskich Niemczech. Kolejny kraj do denazyfikacji? Wszystko wskazuje na to, że gdyby Ukraina upadła, to Mołdawia pójdzie „z marszu”.
Rosjanie coraz bardziej intensyfikują swoje ataki w całej Ukrainie. Ponownie zwiększyli tempo działań na pograniczu obwodów charkowskiego i ługańskiego, czyli na kierunku Kupiańsk–Swiatowe, ale wciąż największa intensywność szturmów przypada na trzy kierunki: Czasiw Jar na zachód od Bachmutu, rejon na zachód i północny zachód od Awdijiwki oraz rejon na zachód od Doniecka. Wczoraj wszystkie ataki zostały odparte, jedynie na zachód od Awdijiwki i na zachód od Doniecka rosyjskie wojska znów zdobyły niewielkie skrawki terenu. Nacisk Rosjan jest na tyle silny, że powolutku spychają obrońców na zachód.
Zaczął się też ostrzał artyleryjski i rakietowy ukraińskich pozycji obronnych wzdłuż granicy w obwodzie charkowskim. Przypuszczalnie niedługo zostanie wyprowadzony tam atak, ale oceniamy (choć oczywiście możemy się mylić), że będzie to jedynie uderzenie pomocnicze, główne wydarzenia rozegrają się wkrótce w Donbasie.
W atakach lotniczych Rosjanie zaczęli używać nowego typu kierowanych bomb szybujących. W miejsce modułu UMPK pozwalającego zamienić zwykłą bombę FAB-500 czy OFAB-250 (500 kg lub 250 kg) w szybującą bombę kierowaną zaczęli używać nowych modułów UMPB D-30SN, które charakteryzują się zastosowaniem dużych rozkładanych skrzydeł podobnych do tych z