Maria Zacharowa wywodzi się z dyplomatycznej rodziny: ojciec Władimir przez 20 lat pracował w ambasadzie radzieckiej, a potem rosyjskiej w Pekinie. Matka Irina jest krytyczką chińskiej sztuki, pracuje w Muzeum Puszkina. Pekin był dla Marii drugim domem, mówi po chińsku, a tradycjom chińskiego nowego roku poświęciła pracę doktorską na Uniwersytecie Przyjaźni Narodów.
Zacharowa. Droga do MSZ
Studiowała w MGIMO, słynnej kuźni dyplomatów. W 1998 r. zdobyła dyplom dziennikarstwa o specjalności wschodniej. Marzyła o pracy w MSZ i choć wydawało się, że jest jej przeznaczona, to nie od razu się udało. Już się miała zatrudnić w rosyjskim fiskusie, gdy dzięki ojcu ambasador w Chinach Igor Rogaczow sięgnął po swoje kontakty. Zacharową wciśnięto do służby prasowej MSZ, którym kierował wówczas Władimir Rachmanin. Opowiadając, jak trafiła do resortu, Maria w wywiadach wyjaśniała, że „znowu wtrącił się los”.
Zacharowa miała prócz tego amerykański epizod i jest to jedyna placówka zagraniczna w jej karierze. Od 2005 r. kierowała służbą prasową przedstawicielstwa Rosji przy ONZ w Nowym Jorku. Trzy lata później wróciła do Moskwy na stare stanowisko, co wydawało się degradacją. Ale już w 2011 r. awansowała na zastępcę dyrektora departamentu. Brylowała w mediach, była częstym gościem programów talk show, nie przepuściła okazji do polemik. Szczyt kariery osiągnęła w 2015 r., gdy została pierwszą kobietą na stanowisku rzecznika MSZ.
Czytaj też: Krótka historia rosyjskiej demokracji
Maria Zacharowa vs Jen Psaki
Szybko stała się gwiazdą, celebrytką.