Gdy w maju 2009 r. szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow przewodniczył posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, dziewięciu z czternastu jej członków przysłało do Nowego Jorku ministrów lub wiceministrów. W 2023... tylko Gabon, Ghana i Zjednoczone Emiraty Arabskie były reprezentowane na szczeblu powyżej ambasadora. Zamiast rosyjską perłą w koronie skończyło się golem samobójczym.
Niewiele oczekiwano od szczytu G20 na Bali. Czy też G19, bo z grona nazywanego klubem najbogatszych krajów lub 20 największych gospodarek (część z nich reprezentują przedstawiciele UE) swoją inwazją na Ukrainę wypisała się Rosja.
Ukraina szykuje się do kontrofensywy na froncie, a Rosja prowadzi w tym czasie ofensywę dyplomatyczną. Siergiej Ławrow zakończył tournée po Afryce i od razu poleciał do Uzbekistanu. Co chce osiągnąć?
Rosja nie zaczęła w Ukrainie jeszcze niczego poważnego – straszył w Dumie Władimir Putin. I zachęcał Zachód do podjęcia rokowań pokojowych, „byle szybko”. Co tak naprawdę miał na myśli?
Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow odwiedził niedawno Arabię Saudyjską. To najważniejszy partner Kremla w regionie i kluczowy sojusznik w walce z embargiem naftowym. I miejsce, do którego trafi jedna trzecia udziałów polskiej rafinerii Lotos.
Car Aleksander III mawiał, że jego kraj ma tylko dwójkę sojuszników: armię i flotę. Zgrabne powiedzonko nie miało pokrycia w rzeczywistości, a i obecna izolacja jest cząstkowa. Na kogo jeszcze Rosja może liczyć?
Maria Zacharowa od siedmiu lat jest twarzą rosyjskiego MSZ. Oficjalnie rzeczniczka, faktycznie zaangażowana propagandystka. Za jej komentarze musiał przepraszać jej szef, a nawet szef wszystkich szefów Władimir Putin.
Od tygodni Moskwa jest celem pielgrzymek zachodnich polityków i dyplomatów. Rozmawiają przede wszystkim z Władimirem Putinem, lecz gości przyjmuje najczęściej Siergiej Ławrow, słynny szef dyplomacji.
Zbigniew Rau starał się nie antagonizować Rosji. Nie wypominał jej agresywnego zachowania. W ogóle w niczym jej nie krytykował, podkreślał tylko wartość dialogu. O zaufaniu między krajami trudno jednak mówić.
Do inwazji wciąż nie dochodzi, co przyjmowane jest z nadzieją, że kryzys uda się rozwiązać pokojowo. Chociaż mogą to być tylko pobożne życzenia i nawet dyplomatyczny finał okaże się porażką Zachodu.