Moment decydujący, tragedia demokracji. Świat komentuje i ostrzega po zamachu na Trumpa
Strzały w trakcie wiecu wyborczego w Butler w stanie Pensylwania oddane zostały 10 min po północy polskiego czasu – chwilę po tym, jak Donald Trump pojawił się na scenie.
Według informacji z jego sztabu zaplanowany przebieg wydarzenia miał nie odbiegać od pozostałych spotkań z wyborcami. Republikański kandydat zaczynał już wygłaszać typowe dla siebie hasła o konieczności ograniczenia migracji przez granicę z Meksykiem czy też potrzebie poprawienia materialnych warunków życia Amerykanów, kiedy w jego stronę oddane zostały strzały. Były prezydent został ranny w ucho, natychmiast padł na ziemię, po czym został osłonięty ciałami kilku agentów służb specjalnych. Ostatecznie nie odniósł większych obrażeń, kampanijni współpracownicy poinformowali kilkadziesiąt minut później, że Trump jest opatrywany w pobliskiej klinice.
BREAKING: Additional footage of suspected shots being fired at Trump pic.twitter.com/o8CO5ElgOq
— The Spectator Index (@spectatorindex) July 13, 2024
Zamachowiec, 20-latek, zarejestrowany jako wyborca republikanów, ale mający również historię drobnych wpłat na kampanię Partii Demokratycznej, został zastrzelony na miejscu. Na wiecu śmierć poniósł również mężczyzna stojący w tłumie zwolenników Trumpa, dwóch innych uczestników zostało ciężko rannych.