MEGA kontra MAGA
Europa kontra Ameryka: gdzie naprawdę żyje się lepiej? Spójrzmy na liczby i fakty
Rzeczywiście, my, Europejczycy, nie jesteśmy ani biedniejsi, ani słabiej wykształceni. Jednak różnimy się bardzo. Inaczej żyjemy, inaczej zdobywamy wykształcenie, inaczej wydajemy pieniądze, inaczej podchodzimy do ryzyka w życiu. Amerykanie są z Marsa, Europejczycy z Wenus? Jedni mięsożerni, drudzy roślinożerni?
Zacznę od naszych atutów, potem przypomnę słabości.
Zdrowie
Lewicowy senator Bernie Sanders przepytywał Roberta Kennedy’ego juniora, kandydata Donalda Trumpa na sekretarza (czyli ministra) zdrowia w Stanach Zjednoczonych: dlaczego w najbogatszym kraju na świecie średnia długość życia jest niższa niż w państwach dużo biedniejszych? (Europa – 80,8 lat, USA – 77,4, średnia światowa – 73,3, Somalia – 59). Oczywiście Kennedy’emu jako antyszczepionkowcowi i zwolennikowi teorii spiskowych trudno racjonalnie odpowiedzieć na to pytanie (nawiasem mówiąc, przeciw jego nominacji protestują liczni amerykańscy lekarze i naukowcy).
Amerykańska medycyna swoimi osiągnięciami budzi podziw w świecie, jednak jest w dużej mierze prywatna, co oznacza, że ludzie zazwyczaj muszą płacić za ubezpieczenie z własnej kieszeni, a koszty polis są tak wysokie, że w Europie na pewno nie znajdziemy tylu kulawych i bezzębnych oraz całkiem bezradnych co w Ameryce. Wygląda na to, że – za dużo większe pieniądze – otrzymują tam produkt gorszej jakości. Oczywiście chodzi o średnią, bogaci mają lepiej. W Europie mamy więcej zrównoważonej sprawiedliwości. Inne w tym dziale wskaźniki też pozostawiają USA w tyle. Samobójstwa na 100 tys. mieszkańców: Europa – 11,3, USA – 16,1. Współczynnik umieralności okołoporodowej: Europa – 6, USA – 21.
Zarobki, praca i czas wolny
Siłę państwa trudno dokładnie zmierzyć, składa się na nią wiele elementów, na pewno armia i technologia, wielkość dochodu narodowego.