Świat

Strach w DNA

Trump to żaden magik. Były szef sił bezpieczeństwa Izraela: „Funduje nam kolejne zagrożenie”

Mural w Kfar Saba wzywający do uwolnienia żydowskich zakładników. Mural w Kfar Saba wzywający do uwolnienia żydowskich zakładników. Amir Levy / Getty Images
Rozmowa z byłym szefem izraelskich sił bezpieczeństwa Amim Ayalonem o kuriozalnych pomysłach na Strefę Gazy i o tym, jak rozpada się Izrael, w który wierzył.
Ami AyalonRonen Zvulun/Reuters/Forum Ami Ayalon

AGNIESZKA ZAGNER: W Izraelu powrót do władzy Donalda Trumpa przyjęto z nadzieją. Kto jak nie on doprowadzi do uwolnienia zakładników z rąk Hamasu? I jeszcze wysiedli Palestyńczyków ze Strefy Gazy. Czy to magia Trumpa?
AMI AYALON: Trump nie jest żadnym magikiem, chociaż jak z kapelusza wyciąga różne pomysły. Realizowane właśnie porozumienie z Hamasem opiera się na propozycji Joe Bidena, a on jedynie wymusza tę realizację. Co więcej, to zły plan, m.in. dlatego, że Beniamin Netanjahu nie chciał się zgodzić, aby go przyspieszyć.

Dlaczego?
Netanjahu chce przedłużać wojnę – jak nie w Gazie, to na Zachodnim Brzegu – bo tylko w ten sposób opóźni rozliczenia za tragedię 7 października i trwanie swojego rządu. Natomiast Trump jest jednym z niewielu przywódców na świecie, którego Netanjahu się obawia. W odróżnieniu od Obamy czy Bidena Trump zna wyłącznie język siły i używa go nie tylko wobec Hamasu, ale również wobec Izraela.

Hamasowi zagroził „rozpętaniem piekła”, jeśli nie oddadzą zakładników. A jak przekonał Netanjahu?
Być może po części za sprawą Iranu. Ostatnio Trump zaczął mówić, że woli umowę z Teheranem niż wojnę. Mnie zmroziły natomiast jego ruchy w sprawie Zachodniego Brzegu – zniósł wszelkie sankcje przeciwko osadnikom i dał tam Netanjahu w zasadzie wolną rękę. Nie jest to jeszcze zgoda na aneksję, ale ewidentnie puścił oko.

Kongres USA ma głosować nad zmianą nazwy Zachodniego Brzegu na Judeę i Samarię, zgodnie z oczekiwaniami izraelskiej skrajnej prawicy i samych osadników. Co będzie z państwem palestyńskim?
Zapytany o to Trump przyznał, że nie ma jeszcze zdania, swój pomysł ma przedstawić za kilka tygodni. W 2020 r., gdy udało mu się doprowadzić do tzw.

Polityka 10.2025 (3505) z dnia 04.03.2025; Świat; s. 60
Oryginalny tytuł tekstu: "Strach w DNA"
Reklama