„Zadłużajcie się na armię!”. Jeśli Orbán i Fico się nie ugną, szczyt UE pominie ich jak kiedyś Szydło
Pomoc Ukrainie i dozbrajanie Europy będą w najbliższy czwartek tematem nadzwyczajnego szczytu UE z udziałem prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. „Nawet nie muszę opisywać ciężaru zagrożeń, które stoją przed nami. Albo niszczycielskich konsekwencji, które będziemy musieli ponieść, jeśli te zagrożenia by się spełniły” – ostrzegła dziś szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, przedstawiając zarys planu ReArm Europe.
Pakiet, który zawiera kilka opcji ułatwiających przyspieszenie inwestycji w obronność, zostanie uszczegółowiony z uwzględnieniem wskazówek ze szczytu w „białej księdze” KE o obronności. Będzie znana 19 marca.
Czytaj też: Trump wygraża i strzela na oślep. Jak z nim postępować? Trzeba działać z drugiej linii
Czekanie na Niemcy
Głównym elementem ReArm Europe jest do 150 mld euro tanich kredytów na potrzeby zbrojeniowe (w najbliższych dwóch latach), które będą pochodzić z pieniędzy pożyczonych przez Komisję Europejską na rynkach finansowych pod gwarancje z unijnego budżetu. To mechanizm analogiczny do Funduszu Odbudowy. W ramach KPO finansuje on zarówno dotacje, jak i pożyczki. W ReArm Europe chodzi tylko o pożyczki.
Przesunięcie takich funduszy do wspólnej puli na obronność będzie wymagało decyzji o tym, jakie kryteria podziału między kraje należy zastosować i jak potem Bruksela mogłaby egzekwować wydawanie środków zgodnie z celem.