1227. dzień wojny. Drony z granatem w słoiku. To była rewolucja. Świat jej oczywiście nie zauważył
W ataku na dowództwo 8. armii w Doniecku w budynku dawnego Instytutu Naukowo-Badawczego Metalurgii 30 czerwca zginął p.o. szefa sztabu armii (nie mylić z dowódcą; szef kieruje pracą sztabu i jest jego podwładnym) płk Rusłan Goriaczkin.
Ukraińska 40. Brygada Obrony Wybrzeża, należąca do 30. Korpusu Piechoty Morskiej, ćwiczy się w użyciu lądowych bezzałogowych pojazdów bojowych. Niektóre są uzbrojone w najcięższe karabiny maszynowe kal. 12,7 mm. Poza tym brygada ma transportery opancerzone YPR-765 z Holandii, postsowieckie bojowe wozy piechoty BMP-1 i czołgi T-64BW. Obsadza brzeg Dniepru w obwodzie chersońskim, odpierając próby wtargnięcia sił specjalnych. Powstała w 2023 r. jako 150. Brygada Zmechanizowana, w grudniu 2024 została przeniesiona do piechoty morskiej i przemianowana na brygadę obrony wybrzeża.
3 lipca Władimir Putin odrzucił propozycję Donalda Trumpa, by zawrzeć szybki pokój. Powtórzył, że Rosja zgodzi się, gdy osiągnie swoje cele. Nigdy nie mówił inaczej, dziwne, że amerykański prezydent jeszcze tego nie zrozumiał.
Na frontach bez większych zmian, nadal bez przełomu.
Wojna dronów
Pierwsze komercyjne drony były używane w działaniach bojowych już w 2014 r. Tylko jak zwykle świat tego nie zauważył. Co tam jakieś starcia w Ukrainie, wojna czy nie wojna, konflikt wewnętrzny czy z udziałem Rosji. Ani media, ani nawet wojskowi specjaliści nie zwrócili uwagi, że komercyjne drony są używane z powodzeniem, i to przez obie strony.