Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Palestyna: krok w przód, krok w tył

Ruiny Rafah Ruiny Rafah Hatem Khaled/Reuters / Forum
Izrael okupuje Zachodni Brzeg Jordanu, sprawując kontrolę nad znaczną jego częścią. Teraz być może przymierza się do tego samego w Gazie.

Symboliczny gest czy realna zmiana? Zapowiedź uznania Palestyny jako państwa przez Francję, Wielką Brytanię, Kanadę i Portugalię na wrześniowej sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku rozpaliła międzynarodową debatę. Podobny krok rozważa kilka innych państw, choć Niemcy ogłosiły, że zrobią to raczej na końcu procesu, jakim powinno być natychmiastowe podjęcie prac nad rozwiązaniem dwupaństwowym.

Tu jednak jest zasadniczy problem – Izrael pod przywództwem prawicy nie chce o tym nawet słyszeć. Co więcej, podobnie myśli 80 proc. Izraelczyków, którzy nie wyobrażają sobie istnienia państwa palestyńskiego. Dlatego reakcja jest chłodna – zapowiedzi uznania Palestyny izraelskie ministerstwo spraw zagranicznych nazwało „prezentem dla Hamasu”, co ma szkodzić wysiłkom na rzecz zawieszenia broni w Strefie Gazy i porozumienia w sprawie uwolnienia zakładników.

Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że obie strony dolewają oliwy do ognia. W niedzielę na Wzgórzu Świątynnym modlił się skrajnie prawicowy minister Itamar Ben-Gwir, łamiąc zasadę, że niemuzułmanie nie mogą tu tego robić. Jeśli dodać otwarte wezwania żydowskich osadników do ponownej okupacji całej Strefy Gazy i wydalenia stamtąd 2 mln mieszkańców, trudno mówić o szukaniu porozumienia. Hamas próbuje wywrzeć większą presję na Izrael, w ostatnich dniach publikując nagrania dwóch przetrzymywanych zakładników. Pierwsze, co rzuca się w oczy, to wychudzone ciała Roma Braslawskiego i Ewjatara Dawida i ich przejmujące apele o uwolnienie skierowane do izraelskiego premiera. Czy to jednak wystarczy, by go zmiękczyć?

Hamas już zapowiedział, że będzie walczyć do samego końca, czyli powstania państwa palestyńskiego. Widać jednak, że cierpliwość wobec tej organizacji traci też świat arabski – w zeszłym tygodniu pod deklaracją po raz pierwszy potępiającą Hamas za atak 7 października, wzywającą do jego rozbrojenia i wykluczenia z zarządzania Palestyną po wojnie podpisały się m.

Polityka 32.2025 (3526) z dnia 05.08.2025; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 8
Reklama