1303. dzień wojny. Co dał Rosji Zapad 2025. To nie była pokazucha ani balet. Tym gorzej dla nas
Dmitrij Kozak złożył dymisję ze stanowiska zastępcy szefa Administracji Prezydenta Rosji, a Władimir Putin ją przyjął. Mówi się o różnicach w poglądach na sposób prowadzenia wojny w Ukrainie. Czyżby na Kremlu zapanowała atmosfera nerwowości?
Okazało się, że w ataku 30 sierpnia na dwa stanowiska dowodzenia 35. Armii zginęło 18 oficerów sztabu. Byli wśród nich: płk Ilia Machotin, zastępca szefa wojsk rakietowych i artylerii, ppłk Siergiej Konojko, zastępca szefa rozpoznania sztabu armii, ppłk Rusłan Szigabutdinow, szef wydziału planowania oddziału operacyjnego sztabu armii, mjr Władimir Fiłlimonichin, asystent szefa służby operacyjnej armii, por. Aleksjej Chorin, starszy oficer oddziału operacyjnego sztabu armii, mjr Rustam Setdarow, starszy oficer obliczeń matematycznych oddziału operacyjnego, ppłk Dmitij Paszabekow, szef wydziału wsparcia ogniowego oddziału operacyjnego sztabu armii, mjr Władimir Sulicki, starszy oficer wsparcia ogniowego oddziału operacyjnego, mjr Andriej Silin, szef służby topograficznej armii, i mjr Aleksiej Kołcow, zastępca szefa walki radioelektronicznej.
Niezwykle trudna sytuacja powstaje na północ i północny zachód od Kupiańska. Mimo kontrataków włamanie Rosjan stopniowo się poszerza, choć kosztem strat. Wprowadzili tu do działań 3. Brygadę Szturmową, sformowaną w czasie wojny na bazie ochotników, m.in. z dawnej Grupy Wagnera. Nieco dalej na południe dobra wiadomość: udało się odepchnąć wrogie siły, które doszły już na skraj Konstantyniwki.
Rosjanie wdarli się za to do południowo-zachodniego Pokrowska, a po drugiej stronie ukraińskiej kieszeni walczą na skraju Myrnohradu.