Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Dubeltowe ego

Trump i Netanjahu. Duet, w którym ogon macha psem, a pies znosi wszystko cierpliwie

Beniamin Netanjahu i Donald Trump Beniamin Netanjahu i Donald Trump Kobi Gideon/GPO / Getty Images
Donald Trump i Beniamin Netanjahu tworzą dziś najważniejszy tandem polityczny na świecie.
W hobbesowskim świecie walki wszystkich ze wszystkimi to duet wyjątkowy.Forum W hobbesowskim świecie walki wszystkich ze wszystkimi to duet wyjątkowy.

Geopolityka ostatnich dziesięcioleci obfitowała w wielkie duety. Charles de Gaulle–Konrad Adenauer, Ronald Reagan–Michaił Gorbaczow, François Mitterrand–Helmut Kohl. Wszystkie te relacje wymykały się prostej analizie politologicznej. Często miały w sobie element irracjonalny, pierwiastek emocji, opierały się na szczególnej więzi międzyludzkiej i zaufaniu. Dzięki temu duety te dokonywały politycznych przełomów, których racjonalni analitycy nie byli w stanie nawet sobie wyobrazić.

Jak pisze w swojej najnowszej książce „The Age of the Strongman” publicysta „Financial Times” Gideon Rachman, mamy dziś potężny kryzys zaufania w polityce międzynarodowej. Umowy są niedotrzymywane, zasady łamane. Odkąd do Białego Domu wrócił Donald Trump, gwałtownie postępuje erozja globalnych instytucji, choćby ONZ, które owo zaufanie miały budować. Trudno też dopatrywać się szczególnych relacji między światowymi liderami. To wymagałoby właśnie zaufania i w przypadku porażki groziłoby kompromitacją, wystawieniem się na pośmiewisko. A dziś w polityce wizerunek odgrywa rolę równie ważną – a może nawet ważniejszą – niż realne osiągnięcia.

W tym hobbesowskim świecie walki wszystkich ze wszystkimi jest jednak duet wyjątkowy. Duet, w którym – obrazowo rzecz biorąc – ogon macha psem, a mimo to pies znosi wszystko cierpliwie z pewną dozą uznania dla ogona. W którym przewaga w doświadczeniu, wyrachowaniu i bezwzględności zderza się z naturalnym instynktem politycznym i inteligencją emocjonalną w służbie skrajnego egocentryzmu.

Relacja między Donaldem Trumpem i Beniaminem Netanjahu, którzy już trzeci raz od początku roku spotkali się w Białym Domu, nie ma dziś sobie równych na świecie. W żadnym innym przypadku tak dużej roli nie odgrywają osobowości liderów, ich piętrowe kalkulacje, urazy i ambicje.

Polityka 40.2025 (3534) z dnia 30.09.2025; Świat; s. 48
Oryginalny tytuł tekstu: "Dubeltowe ego"
Reklama