Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

1315. dzień wojny. To jest rosyjski koń trojański. Gdy zrobi się gorąco, wszystkiego się wyprą

Rosyjska flota cieni może okazać się prawdziwym morskim koniem trojańskim. Rosyjska flota cieni może okazać się prawdziwym morskim koniem trojańskim. Slawomir Olzacki / Forum
Rosyjska flota cieni to prawdziwy morski koń trojański. Na początkowym etapie wojny może zostać użyta do różnorodnych celów, by uzupełniać działania nieudolnej Marynarki Wojennej.

Ukraińskie pociski skrzydlate R-360 Neptun zostały wykorzystane do ataku na zakłady elektroniczne Elektrodetal w Karaczewie w obwodzie briańskim. Wytwarzają różne połączenia i interfejsy stosowane w wyrobach wojskowych i cywilnych. Produkcja czasowo stanęła.

Na północnej granicy, w obwodach sumskim i charkowskim, trwa wymiana ataków, ale bez widocznych efektów. Na północnym odcinku frontu wschodniego Rosjanie znów nieznacznie przesunęli się pod Łymaniem.

O wiele gorsza sytuacja wytworzyła się pod Siewierskiem. Rosjanie zaczęli wychodzić na zachodnią stronę miasta, więc jest dostępny tylko korytarz od strony południowo-zachodniej i południowej. Jak tak dalej pójdzie, miasto trzeba będzie opuścić – najeźdźcy stworzyli tu tzw. pole śmierci.

Pod Konstantyniwką też udało im się nieco wbić (w rejonie wsi Rusin Jar na południe od osiedla Drużkiwka). Nie stworzyli jeszcze trójstronnego oskrzydlenia miasteczka, ale do tego dążą, prowadząc zwyczajową wojnę na wyniszczenie. Nieco dalej na południowy zachód, pod Dobropolem, ukraiński kontratak znów odrzucił Rosjan z dopiero co zajętego skrawka terenu. Pod Pokrowskiem wróg nie posunął się dalej.

Tureccy rybacy odkryli tymczasem ukraińską bezzałogową jednostkę pływającą „Magura V5”, gdy dryfowała w pobliżu północno-zachodnich wybrzeży ich kraju. Została przeholowana, co nie było zbyt mądre, bo przenosi silny ładunek wybuchowy. Pojazd został zapewne zepchnięty przez prądy i wiatr po ataku na port Tuapse w Kraju Krasnodarskim – jedna z jednostek trafiła w pirs naftowy i zniszczyła instalacje do załadunku tankowców.

A w Rosji nowa fala aresztowań wśród wysokich urzędników i oficjeli, przeważnie pod zarzutami korupcyjnymi. Chodzi o gen. mjr. Michaiła Nadiożina z Ministerstwa ds.

Reklama