Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Leon w krainie meczetów. Z pierwszą pielgrzymką udał się do gorącego kotła

Leon XIV w Katedrze św. Jerzego w Stambule Leon XIV w Katedrze św. Jerzego w Stambule Yasin Akgul / East News
To jeden z tych regionów świata, gdzie historia, religia i polityka splatają się w nierozerwalny i niebezpieczny węzeł. Gesty gestami, a polityka polityką.

Papież Leon XIV zadebiutował w roli pielgrzyma międzynarodowego. W pierwszą podróż apostolską wyruszył do Turcji i Libanu. W Turcji katolików różnych obrządków jest zaledwie ok. 30 tys., a chrześcijan w sumie ok. 300 tys., ułamek procenta, muzułmanie obrządku sunnickiego stanowią 99 proc. mieszkańców kraju. W Libanie katolików różnych denominacji są 2 mln, blisko połowa tamtejszej ludności.

To jeden z tych regionów świata, gdzie historia, religia i polityka splatają się w nierozerwalny i niebezpieczny węzeł. Jeszcze tlą się tam zgliszcza po niedawnych wojnach w Gazie i Syrii. Utrzymuje się też napięcie między Izraelem i Iranem oraz wspieranym przez Iran militarno-politycznym ugrupowaniem Hezbollah.

Misja pokoju i jedności

Wyprawę papieża do tego kotła Watykan przedstawiał jako misję pokoju i jedności chrześcijan, podjętą w związku z rocznicą zwołania pierwszego w dziejach Kościoła soboru powszechnego. Sobór odbył się 1700 lat temu w bazylice nad jeziorem w starożytnej Nicei (dziś 50-tysięczny İznik w Turcji) w obrębie ówczesnego imperium cesarza Konstantyna.

Ten sobór był przełomowy w historii Kościoła, bo uchwalił tzw. nicejskie wyznanie wiary chrześcijańskiej, do dziś powtarzane przez jej wyznawców. Jednoczy chrześcijan ponad wewnętrznymi różnicami, podobnie jak Modlitwa Pańska „Ojcze nasz...”. Sobór uznał zarazem za „herezję” nauki duchownego z Aleksandrii Ariusza, który podważał dogmat o boskości Chrystusa. Sobór uznał ostatecznie, po dyskusjach, że Chrystus, Syn Boży, jest „współistotny Ojcu”, i przyjął ciało dla zbawienia ludzi. Tym samym ocalił dogmat, lecz nie ugasił żarliwego sporu teologicznego, gdyż nauka Ariusza wciąż miała wielu zwolenników.

Reklama