10 dni, które wstrząsną światem
Miniproroctwa. 10 dni, które wstrząsną światem
Pomysł „10 dni” ściągnęliśmy z książki francuskiego eseisty i doradcy biznesowego wielkich firm Alaina Minca. Tegoroczna jego książka (a wydaje niemal co roku) nosi właśnie tytuł „10 dni, które wstrząsną światem”. Nie jest to 10 miniproroctw – przestrzega Minc – lecz 10 metafor, bo czy do danego wydarzenia dojdzie, czy nie, i tak ilustruje ono wyzwanie ważne dla epoki.
Wybraliśmy z Minca pięć przykładów. A potem będzie pięć z Polski.
Dzień, w którym Gazprom ogłosi ofertę przejęcia francuskiego koncernu Total (wartość obrotów: 180 mld euro) z zapłatą w gotówce plus 30 proc. premii w stosunku do średniej ceny akcji za ostatnie sześć miesięcy. Paryski dziennik „Le Monde” daje tytuł przez dwie kolumny: „Rosyjski skok na Total”; Pałac Elizejski ogłasza, że taka operacja byłaby sprzeczna z interesami narodowymi Francji, ale obrona narodowej własności – przez nacjonalizację firmy – jest dla Paryża za kosztowna: wydatek 200 mld euro powiększyłby i tak gigantyczny dług publiczny kraju. Żaden światowy koncern nie ma środków, żeby przebić ofertę Gazpromu bez narażania swoich akcjonariuszy na zbyt duże wydatki, a Saudyjczycy nie zamierzają ryzykować konfrontacji z Rosją dla samych pięknych oczu Francji. Data: 12 grudnia 2012 r.
Dzień, w którym Google kupi dziennik „The New York Times” za 1 dolara. Marzec 2013 r.: prezes Google’a dzwoni do Arthura Sulzbergera i ze zwykłą amerykańską brutalnością proponuje nabycie pakietu kontrolnego bankrutującego dziennika za symbolicznego dolara, obiecując w zamian zachowanie tradycji nowojorskiej tożsamości pisma i – co najważniejsze – zastrzyk 3 mld dol.