Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Paszporty POLITYKI

Borys Lankosz

Fot. Tadeusz Późniak Fot. Tadeusz Późniak Tadeusz Późniak / Polityka
Za przywrócenie wiary w to, że polski reżyser potrafi nakręcić film z tzw. ambicjami.

Pierwszy raz od kilku lat miałem w kinie wrażenie, że oglądam film wyrastający mocno z tradycji szkoły polskiej, ale przy tym nowy i świeży, opowiadany językiem XXI w. Lankosz to nie „nowy Wajda”, czy „nowy Kawalerowicz”, mówi bowiem innym, swoim głosem. Jak silnym – okaże się za kilka lat. Na razie wygląda mi na debiut dekady.

Michał Chaciński

***

Głosuję na Lankosza. Za przywrócenie wiary w to, że polski reżyser potrafi nakręcić film z tzw. ambicjami, który daje się z przyjemnością oglądać. A może „Rewers” to film do oglądania, który ma ambicje? Na jedno wychodzi.

Lech Kurpiewski

***

Robiąc „Rewers” – arcyprzewrotny, formalnie dopieszczony film o przeklętym polskim losie – debiutujący Lankosz przetarł szlaki wielu swoim kolegom filmowcom. Być może dzięki wielkiemu sukcesowi filmu chociaż niektórzy z nich przekonają się, że warto myśleć po swojemu.

Anita Piotrowska

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kultura

13 najlepszych polskich książek roku według „Polityki”. Fikcja pozwala widzieć ostrzej

Autorskie podsumowanie 2025 r. w polskiej literaturze.

Justyna Sobolewska
16.12.2025
Reklama