CBA nie podlega Macierewiczowi, a Mariuszowi Kamińskiemu. I może być elementem nacisku w rozgrywkach o wpływy wewnątrz rządu i całego obozu władzy.
Jan K., w przeszłości obnażający w CBA największe afery korupcyjne, został przyłapany, jak obnażał sam siebie. W parku miejskim nieopodal pracy.
Józef P. został w środę o godzinie szóstej rano zatrzymany przez wrocławskich funkcjonariuszy CBA.
Idzie rewolucja moralna, która dotknie niejednego działacza PiS, który w ostatnich miesiącach dorwał się do władzy, wpływów i pieniędzy.
Nadchodzi totalna inwigilacja. Nowa władza chce o obywatelach wiedzieć niemal wszystko. Ma to być najwyraźniej część tzw. ciągu technologicznego, maszyny do niszczenia wrogów PiS. Czy można się przed tym obronić?
PiS kolejnym prostackim chwytem opanowało ważną instytucję w państwie. Pytanie jednak, czy szef CBA Paweł Wojtunik nie powinien przynajmniej próbować nieco powalczyć.
W marcu 2013 r. skazany na 3 lata więzienia. Właśnie ułaskawiony. Można rzec, minister po przejściach. Mariusz Kamiński wraca do tropienia wszelkiego zła.
Ułaskawienie byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego, jego zastępcy Macieja Wąsika i dwóch ich podwładnych nosi znamiona niebywałego skandalu. Prezydent Andrzej Duda pokazał, na co go stać.
Źle, że czas płynie, a właściwie nic o sprawie rzekomego podsłuchiwania premiera nie wiemy. Trudno uwierzyć, by zakrojone na tak szeroką skalę przedsięwzięcie organizowała jedna osoba, jakiś podejrzany biznesmen drugiego sortu.
ABW po ostatniej publikacji „Gazety Wyborczej” stała się głównym podejrzanym w aferze taśmowej.