Rada Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy poinformowała o przejęciu przez wojska rosyjskie kontroli nad Nowoazowskiem i kilkoma innymi miejscowościami na południu od Doniecka w rejonie nowoazowskim, starobieszewskim i amwrosijewskim.
Spotkanie w Mińsku szefów państw Unii Celnej oraz Ukrainy i komisarzy Unii Europejskiej to tylko zwykłe pogaduchy. Największym newsem szczytu była informacja, że prezydenci Petro Poroszenko i Władimir Putin uścisnęli sobie ręce.
Ukraińscy internauci wypatrzyli go potem na zdjęciach, które zrobiono podczas najbardziej krwawych walk z Berkutem na kijowskim Majdanie. Był na pierwszym froncie starć. I natychmiast przestali pytać, jak Grigoriy – poza imieniem znamy tylko jego pseudonim: „Mustang Wanted” – zdołał znaleźć tyle odwagi, by wspiąć się nocą na szczyt jednego z moskiewskich „pałaców Stalina” i powiesić na nim ukraińską flagę. Wcześniej pomalował jeszcze szczyt iglicy na niebiesko, dzięki czemu przybrała ona narodowe barwy ukraińskie.
Wraz ze zbliżaniem się Ukraińskiego Dnia Flagi i następującego po nim Dnia Niepodległości wyobraźni i śmiałości – a często bezczelności – tamtejszym aktywistom tylko przybywało. Niektórzy w ślad za „Mustangiem” postanowili uczcić uroczystość także na ziemi rosyjskiej.
Wcześniejsze wybory do Rady Najwyższej odbędą się 26 października – poinformowała w poniedziałek wieczorem na Twitterze administracja prezydencka w Kijowie.
Kanclerz Niemiec zaapelowała o wstrzymanie ognia na wschodzie Ukrainy. Obiecała jednocześnie 500 mln euro pomocy na odbudowę zniszczeń i zapewniła, że Berlin nigdy nie zaakceptuje aneksji Krymu.
Wizyta niemieckiej kanclerz w Kijowie w przeddzień Dnia Niepodległości Ukrainy to wyraz dezaprobaty wobec zachowania Rosji w ukraińskim kryzysie. Czy mamy już do czynienia z otwartą inwazją?
Podczas spotkania w Berlinie ministrom spraw zagranicznych Ukrainy, Rosji, Niemiec i Francji nie udało się zbliżyć do jakiegokolwiek rozwiązania ukraińskiego konfliktu.
Siły rządowe meldują o odbijaniu od separatystów kolejnych części Ługańska. Postępu nie przyniosły za to rozmowy na szczeblu międzynarodowym. W takiej atmosferze do Kijowa wybiera się kanclerz Niemiec Angela Merkel.
Wojsko Ukrainy starło się z Rosjanami, doszło do ostrej walki, część kolumny została zniszczona. Tak twierdzi Kijów. Ale dezinformacja się pogłębia.
To igranie z ogniem: konwój może transportować dalszą wojskową pomoc dla separatystów. Jeśli wjedzie, wskaże drogę innym. Będzie precedens.