Albania
-
Archiwum Polityki
Poker ze Stalinem
O Albanii i Albańczykach głośno dziś na świecie. Mało kto natomiast pamięta, że ten "zapomniany przez Boga i historię" niewielki kraj w szczytowym momencie zimnej wojny był ważnym polem starcia między Zachodem a blokiem komunistycznym. Na przełomie lat 40. i 50. amerykańskie i brytyjskie służby specjalne usiłowały obalić reżim Envera Hodży, w powodzeniu tego przedsięwzięcia widząc klucz do odzyskania inicjatywy w globalnej rozgrywce z Moskwą.
17.07.1999 -
Archiwum Polityki
Dziękujemy ci, Slobo
Cóż za gratka dla miłośników paradoksów. Wygląda na to, że Albania najwięcej zyska na dziesięcioletnim bałkańskim konflikcie. Wygra nieuleczalnie chory człowiek Europy, państwo istniejące tylko z nazwy, dzikie pola rządzone przez rozmaite mafie i gangi, raj przemytników i wszelakiej maści podejrzanych indywiduów, w dodatku ostatnio dotknięty katastrofą największej, po II wojnie na kontynencie, fali uchodźców.
12.06.1999 -
Archiwum Polityki
Małe Bałkany
Uchodźcy z Kosowa przybyli do ośrodka kolonijnego w Gołkowicach pod Starym Sączem w dwóch grupach. Ci, którzy dotarli w kwietniu, zamieszkali w drewnianych domkach kempingowych. Ci, którzy na krakowskim lotnisku wylądowali 8 maja, zajęli parterowy pawilon. I zaraz między domkami a pawilonem wybuchła wojna na tle etnicznym.
12.06.1999 -
Archiwum Polityki
Ile Albanii?
Równo przed rokiem w reportażu z Kosowa pytaliśmy na okładce POLITYKI: "Kosowo: nowa wojna w Europie?". Kiedy będziecie państwo czytali te słowa, w drodze znajdzie się już może milion Albańczyków - wypędzonych, pozbawionych domów, paszportów, korzeni, nadziei. To ostatnie pewnie wielkie przymusowe wysiedlenie dwudziestego wieku ma przede wszystkim wymiar ludzki: humanitarnej klęski. Ma ono także wymiar polityczny. Przypomina Europie o istnieniu tego małego rozproszonego narodu, przez dziesięciolecia pozostającego w izolacji - podzielonego między dawną Jugosławię i Albanię. Albania niegdyś kojarzyła się ze schronami atomowymi, egzotycznym sojuszem z Chinami i groźną tradycją rodzinnej wendety. Mijająca dekada, mimo demokratycznych wysiłków Albańczyków, utrwaliła obraz chaosu, zbrojnych band, rozpadu państwa, żywiołowej emigracji. Albania to biegun biedy w Europie. Teraz do wszystkich tych kłopotów doszli jeszcze uchodźcy. Krucha Albania może nie przetrwać tego naporu, podobne zagrożenie staje przed młodą Macedonią, pozostającą dodatkowo w sporze z Bułgarią i Grecją. Jeśli Albańczycy mają powrócić do Kosowa - czego stanowczo domagają się państwa NATO - to na jakich warunkach? Jeśli Kosowo, bezprecedensową decyzją od zakończenia drugiej wojny, miałoby uzyskać niepodległość, to czy będzie zdolna do samodzielnej egzystencji, a jeśli nie, to z kim - i czyim kosztem - mogłoby się łączyć? Czy na gruzach Wielkiej Serbii może wyrosnąć pęczniejąca islamska Wielka Albania? Jakie Bałkany wyłonią się z tego bezmiaru krwi i nieszczęść?
17.04.1999 -
Archiwum Polityki
Witajcie w złych czasach
Idą przez lasy i góry; krajobraz Rudaw niewiele różni się od Kosowa. - Wielu tych ludzi - mówi niemiecki strażnik graniczny - przywykło do chodzenia kilkunastu kilometrów na targi czy jarmarki. Przejście z Czech do Niemiec to dla nich fraszka. Droga do raju prowadzi przez Zittau, miasto niezbyt piękne, przypominające Nową Hutę. Ale dla Kosowian to i tak o wiele lepsze od tego, co pozostawili za sobą.
20.02.1999 -
Archiwum Polityki
Kocioł kipi
Pod albańskim kotłem nowy ogień zapłonął kilka tygodni temu, gdy były prezydent kraju, lider opozycji Sali Berisha oskarżył socjalistycznego premiera kraju Fatosa Nano o udział w zamordowaniu opozycyjnego polityka Azema Hajdariego. Wówczas to tysiące ludzi wiernych Berishy wyległy na ulice Tirany domagając się rezygnacji szefa rządu i pociągnięcia go do odpowiedzialności. Nano zaprzeczył tym pomówieniom.
3.10.1998