W zachodniej koalicji wspierającej Ukrainę napięcie rośnie. Wschodniej flance NATO i Stanom Zjednoczonym chodzi o przełamanie niemieckiego oporu w sprawie przekazania leopardów.
Polski prezydent jako pierwszy zadeklarował gotowość przekazania Ukrainie nowoczesnych zachodnich czołgów. Aby gest ten miał znaczenie wojskowe, a nie tylko symboliczne, wielu sojuszników musi zrobić podobnie.
Przywódcy Polski, Litwy i Ukrainy podpisali we Lwowie Wspólną Deklarację Prezydentów Trójkąta Lubelskiego. Andrzej Duda poinformował, że w ramach budowania koalicji Polska przekaże Ukrainie kompanię czołgów Leopard.
Zawarta z rządem USA umowa pozwoli na niemal całkowite wyposażenie pancernej brygady. To pierwszy tak kompletny zakup, i ze specjalną dotacją. Oznacza początek przezbrojenia najsilniejszych jednostek pancernych na amerykański sprzęt.
Rosjanie pokazują coraz częściej, że są bezmyślnymi, okrutnymi osobnikami. Kiedy już to wszystko się skończy, będą potrzebne lata wychowania w duchu poszanowania drugiego człowieka. A na razie możemy podziwiać ich „radosną twórczość” na polu ulepszania techniki bojowej.
Obie strony prowadzą teraz działania ofensywne, ale nieco inaczej. Putin przedłużył termin zajęcia całego obwodu donieckiego z 31 sierpnia do 15 września. Zełenski nie dał żołnierzom konkretnego czasu na wyzwolenie Chersonia, żeby nie działali pod presją. Ukraina potrzebuje też więcej czołgów.
Spór o Leopardy, obiecane ponoć Polsce w ramach „zamiany okrężnej”, zmienił się w kolejny punkt zapalny. Sprawa rozgrywana jest przez rząd PiS jak zwykle w pełnym świetle jupiterów.
Obie strony przegrupowują siły tak, by przeprowadzić działania ofensywne w dogodnych dla siebie miejscach. A my chcieliśmy zapytać, czy doświadczenia ukraińskie usprawiedliwiają zakup tysiąca czołgów dla Polski. Czołg się, owszem, przydaje, ale liczba ma znaczenie.
Polska wyda kilka miliardów złotych na wyrzutnie pocisków przeciwpancernych, zwane niszczycielami czołgów. Pierwsze mają za trzy lata dotrzeć do Suwałk.
Wsparcie dla Ukrainy w zakresie ciężkiej broni przestało być tajne. Okazało się, że Polska przekazała na Wschód – według wiarygodnych informacji – ponad 200 poradzieckich czołgów T-72. „To w pewnym sensie inwestycja w osłabienie zdolności wojskowych Rosji” – mówią eksperci.