Kafkowską baśń albo haiku na temat doświadczania śmierci – motoru napędowego życia – ogląda się z rosnącym zachwytem, który towarzyszy aż do samego końca.
Żyjemy w trudnych czasach i nawet baśnie nie pozwalają o tym zapomnieć.
Reżyserzy chętnie ocierają się o kiczowate wręcz natężenie uczuć, co łączą z rozbuchaniem wizualnym.
Epickie widowisko o destrukcyjnym starciu żywiołów przyrody i cywilizacji, dzikiej natury i prącej do wojny Japonii zaskakuje powagą.
"Miałem dość filmów, które traktują najmłodszych z góry" - mówi japoński twórca filmów animowanych, którego najnowszy obraz „Ponyo” wychodzi u nas na DVD