Jarosław Kaczyński
-
Archiwum Polityki
Nie daj BOR-ze
9.02.2008 -
Kraj
Nie daj BOR-ze
Przedłużenie ochrony byłemu premierowi to dość kosztowny gest.
5.02.2008 -
Archiwum Polityki
Niemiło już było
Wierni miłośnicy PiS, ale także osoby bardziej neutralne, zaczynają krytykować PO za teflonowość, niedecyzyjność, ideowe rozmycie, unikanie konfrontacji. Przeciwstawiają obecne
26.01.2008 -
Kraj
Lud tego nie kupi
PiS po ostatnich zmianach personalnych ogłosił, że teraz zamierza skierować się ku ideowemu umiarkowanemu centrum i temu te roszady kadrowe mają służyć. Sezon politycznych dowcipów zatem rozpoczął się w tym roku wcześnie.
17.01.2008 -
Archiwum Polityki
Flesz. Ludzie i wydarzenia 2007
W Polsce mamy dużo, może nawet za dużo, przełomowych lat, ale 2007 był naprawdę zwrotny. Partia, która spieszyła się przedłużyć i umocnić władzę, zdążyła ją stracić. Pożegnaliśmy też kilka partii i polityków, chyba na dobre. Wkroczyliśmy w nowy etap, nie do końca jeszcze rozpoznany. Przypominamy zatem mijający, pełny wydarzeń, rok w skrócie, pokazując momenty najbardziej kluczowe, charakterystyczne, kuriozalne, w porządku w miarę chronologicznym, ale ze świadomością, że wiele spraw rozpoczętych w tych burzliwych miesiącach będzie nas jeszcze długo zajmować.
22.12.2007 -
Archiwum Polityki
Stracone złudzenia
Komisje śledcze to mało. Sąd powinien rozstrzygnąć, czy Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro, Mariusz Kamiński i inni dopuszczali się przestępstw, które im zarzucano. Inaczej niebezpiecznie umocni się poczucie bezkarności władzy.
15.12.2007 -
Archiwum Polityki
Tendencje ośrodkowe
8.12.2007 -
Kraj
Na Parkowej
Mieszkańcy kamienicy przy ul. Sulkiewicza 3 obserwują historię przez płot. To najbliżsi sąsiedzi premiera i jego willi. A przecież, zgodnie z polskim przysłowiem, wiedzą sąsiedzi, jak kto siedzi.
6.12.2007 -
Archiwum Polityki
Jarosław bez kimona
1.12.2007 -
Archiwum Polityki
Między IV a którą?
Stare pytanie, stawiane po kolejnych wyborach: ile kontynuacji, a ile przełomu, jest teraz istotne jak nigdy dotąd. Bo nie mamy do czynienia z rutynową zmianą gabinetu. Pamięć bywa krótka, ale nie aż tak, żeby zapomnieć, co PiS robił przez dwa lata. I co nie może wrócić.
1.12.2007