Żart jednego z fanów bydgoskiego rapera przyniósł nieoczekiwane konsekwencje. Władze gminy z kościołem, którego patronem nieopatrznie został Bedoes, próbują przekuć to w sukces.
Była obawa, że może się nie udać: bo pandemia, obostrzenia pustki na ulicach. Bo zbiórka może się okazać dużo trudniejsza. Ale Owsiak nie byłby Owsiakiem, gdyby tego nie przewidział.
Na froncie ideologicznym każdy powinien być jak żołnierz – czyli wykonywać rozkazy. Na tę logikę reżimowego ośrodka propagandy nakłada się jeszcze obyczajowość korporacyjna.
W niedzielę w całej Polsce odbył się 29. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Do tych prawdziwych i wirtualnych puszek zebrano już ponad 127 mln zł.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagra swój 29. koncert pod batutą Jurka Owsiaka. To jedyna radosna wiadomość, jaka dociera do nas od wielu, wielu miesięcy.
Rządzący chyba chcieli, żeby zbiórka się nie udała, a ludzie nie okazali się hojni. Owsiak musiałby ogłosić klapę i przyznać się do niepowodzenia. Ale takiej satysfakcji się nie doczekali.
Musimy grać z Wielką Orkiestrą. Musimy pokazać, po której stronie jesteśmy, z kim trzymamy, przeciw komu i czemu jednoczymy się do końca świata i o jeden dzień dłużej.
Robimy festiwal obywatelski – mówi Jerzy Owsiak, twórca Pol’and’Rock Festival, przez 25 lat znanego jako Przystanek Woodstock i wskrzeszającego ideę hipisowskiej imprezy sprzed pół wieku.
Kolejowy bojkot festiwalu Jurka Owsiaka ze strony państwowych przewoźników przybiera karykaturalne formy. Nie dość, że nie będzie dodatkowych pociągów, to te regularnie kursujące przez Kostrzyn mają ominąć miasto w czasie zabawy.
Przewozy Regionalne po raz pierwszy od lat nie uruchomią specjalnych pociągów na ogromną imprezę organizowaną przez fundację Jurka Owsiaka. To decyzja biznesowa czy polityczna?