Doszliśmy już do takiego etapu zdziczenia sfery publicznej, że osobom kradnącym „śmieszne kwoty” rzędu 100 czy 200 tys. zł chciałoby się dawać ordery za ofiarność i uczciwość.
To może i żenujące, lecz na wszelki wypadek trzeba przypomnieć, że osoby osiągające znaczne dochody dzięki koneksjom politycznym i zależne ekonomicznie od woli polityków nie powinny finansować ich działalności, a partie polityczne nie powinny przyjmować takich datków.
25 na 27 europosłów PiS otrzymało darowizny na swoje kampanie wyborcze od nominatów partii na stanowiskach w spółkach skarbu państwa! – to wnioski z nowego reportażu TVN24. I gdzie tu równość wyborów? Takie rzeczy nie mają prawa się dziać i ludzie to rozumieją. Ale czy rozumieją to również Polacy?
Kto wyszedł silniejszy z zapaśniczego pojedynku między Mateuszem Morawieckim i jego zastępcą Jackiem Sasinem? Czy Elżbieta Witek jest szykowana na nową premierkę i kobiecą twarz PiS? Rozmowa z reporterką „Polityki” Anną Dąbrowską.
Niegdyś mówiono, że klasa robotnicza pije szampana ustami swoich przedstawicieli, a obecnie można by powiedzieć, że lud optymistycznie zaciskający zęby spożywa kanapki z kawiorem niezaciśniętymi zębami swoich skromnych i pokornych reprezentantów z PiS.
Piotr Milowański, podobnie jak Sobolewski, powtarza czasami za Joachimem Brudzińskim, że jest tylko „skromnym pracownikiem winnicy Pana”.
Bliski współpracownik Jarosława Kaczyńskiego pozwolił sobie na wyjątkowo obrzydliwą uwagę o zjadliwie antysemickim podtekście. A TVP ją jeszcze promuje.
Chociaż chytrzy są Buda i Duda, werbalna gra z UE pewnie się nie uda. Bajdurzenie Czarnka też na nic. Dobrze byłoby, gdyby politycy PiS przestali opowiadać tzw. głodne kawałki, kompromitujące nasz kraj, a na dodatek działające na jego szkodę – wymierną, bo materialną.
Kiedy żył Lech Kaczyński, to z nim i jego żoną prezes PiS spędzał wakacje.
PiS najwięcej wydał na kampanię Joachima Brudzińskiego. Sporo zapłacił też za spoty szkalujące Platformę Obywatelską – wynika ze sprawozdania finansowego PiS, z którym jako pierwsi zapoznaliśmy się w PKW.