Szczepieniom mają być poddani wszyscy Amerykanie. Ograniczona na razie liczba szczepionek zmusza jednak do ich racjonowania. A to wywołuje spory i konflikty.
Chociaż są kraje, w których statystyki zachorowań i zgonów na covid są jeszcze gorsze niż w USA, to skala pandemii w Ameryce na pewno nie przynosi jej chluby.
Za dwa miesiące władzę w Białym Domu obejmie nowa administracja, a ludzie Trumpa wciąż nie współpracują z ekipą Bidena. Zaraza przybiera tymczasem rekordowe rozmiary.
Najwięcej zachorowań notuje się na południu i zachodzie kraju, gdzie przeważają Amerykanie o konserwatywnych poglądach, zwolennicy republikanów i Trumpa.
Oprócz Trumpa koronawirusem zakaziło się kilkanaście osób z najwyższych kręgów władzy w USA. Pandemia ponownie znalazła się w centrum zainteresowania i troski społeczeństwa.
Na czym polega terapia Trumpa, o której dziś mówi cały świat? Koktajl przeciwciał nie został jeszcze zarejestrowany, więc czy prezydent Stanów Zjednoczonych leczy się na czarno?
Chociaż Trump od początku zdawał sobie sprawę z zagrożenia, publicznie je bagatelizował. Jego infekcja wywraca do góry nogami kampanię przed wyborami 3 listopada.
Zbierając materiały do książki, demaskator afery Watergate przeprowadził z prezydentem 18 wywiadów. Dowiadujemy się, jak Trump potraktował sprawę koronawirusa.
Miało być możliwie jak „najnormalniej”, dlatego w Europie i USA zdecydowano się wrócić do stacjonarnej nauki, choć na nowych zasadach. Z termometrami, maseczkami i biurkami za pleksi.
Pandemia wciąż przybiera na sile. Wiele krajów nie mówi nawet o drugiej fali, bo nie skończyła się pierwsza. A przedłużający się lockdown lada moment może doprowadzić do różnych kryzysów społecznych.