Kadafi - jeden ogień, dwie pieczenie.
Dramatyczna rozgrywka, w której stawką jest życie, trwa.
Przez dwie dekady Polska Ludowa unowocześniała Libię. Dziś, gdy bogaty w ropę i gaz Trypolis podpisuje umowy z Anglikami i Francuzami, o polskich sukcesach w Libii przycichło. Co się stało? Zgubiliśmy sojusznika?
Polscy archeolodzy wydobyli w tym roku w libijskim Ptolemais 1,5 tys. zabytków! Dzięki nim budują coraz dokładniejszy obraz życia mieszkańców miasta, które w późnym antyku było jednym z ważniejszych ośrodków rzymskiej Afryki. A dla współczesnych stało się sezamem pełnym skarbów.
Polscy archeolodzy badający antyczne Ptolemais w Libii odsłaniają kolejne elementy pałacu urzędnika rzymskiego Lucjusza Akcjusza i rekonstruują jego pierwotny kształt. To mogło wyglądać właśnie tak.
Przywódca Libii obiecał, że nie będzie już zagrażał światu
Czy złowrogi niegdyś pułkownik Kadafi rzeczywiście pokajał się za wysadzenie amerykańskiego samolotu przed piętnastu laty? Libijski przywódca w odróżnieniu od jednoznacznie złowrogiego Saddama Husajna ma wdzięczny dla mediów aspekt despoty-pajaca. Ekscentryczny, z dziwnym błyskiem w oczach, zwykł zmieniać zdanie niczym modele paradnych mundurów.
Polscy archeolodzy z Uniwersytetu Warszawskiego, wspierani finansowo przez POLITYKĘ, dokonali ciekawych odkryć w Libii. Teraz szukają pieniędzy, by niektóre z wykopalisk sprowadzić do Muzeum Narodowego.
Po 12 latach od terrorystycznego zamachu na amerykański samolot pasażerski zapadł wyrok skazujący jednego rzekomego agenta libijskich tajnych służb. Drugi został uniewinniony. Z góry natomiast było wiadomo, że nigdy nie padnie nazwisko prawdziwego mordercy, to znaczy zleceniodawcy tej zbrodni. Nawet szkoccy sędziowie są bezsilni wobec polityki.
W historii nie było kosztowniejszego procesu. Aż 150 milionów funtów szterlingów pochłonie sądzenie dwóch rzekomych agentów libijskich tajnych służb oskarżonych o spowodowanie śmierci 270 osób w katastrofie lotniczej w Lockerbie w 1988 r. Mimo to z góry wiadomo, że nigdy nie padnie nazwisko prawdziwego mordercy, to znaczy zleceniodawcy tej zbrodni.