Miasto protestuje i chce wyjaśnień, kluby bezradnie rozkładają ręce, a kibice robią, co chcą – tak w skrócie można opisać afery z oprawami, hasłami i banerami, które są prezentowane podczas meczów piłki nożnej.
Mowa nienawiści w kampanii wyborczej. Czy grozi nam zalew ksenofobii?
Sąd już piąty rok rozpatruje, czy Kaja Godek mogła nazwać osoby LGBT+ „zboczeńcami”. Ośmielona jego indolencją aktywistka przemienia proces w koncert uprzedzeń.
Można obśmiać słowa Kaczyńskiego i organizować „marsz ryżych” czy rymować o Rudym, który przyjechał do Ostródy. Ale nie zawsze śmiechem i ironią zlikwidujemy każde zagrożenie.
Skala mizoginii skrzyżowanej z rasizmem, jaka objawiła się wokół sprawy Anastazji Rubińskiej, przeraża, ale niekoniecznie dziwi. Polska kultura od dawna ma problem z uznaniem i naprawianiem krzywd kobiet.
„Wiadomości” TVP ustami Danuty Holeckiej (!) zarzuciły TVN24 hipokryzję i „przekraczanie kolejnych granic”. Doprawdy trudno na to wszystko znaleźć słowa. Określenie „hipokryzja” wydaje się zbyt słabe i wytarte.
Niestety, media społecznościowe to dzisiaj nie jest żadna „społeczność”, tylko coraz częściej miejsce przemocy – mówi europosłanka Sylwia Spurek. Trwa kampania 16 Dni Przeciwko Przemocy wobec Kobiet.
Białorusini, którzy w większości uciekli przed reżimem Łukaszenki, są atakowani, bo brani są za Rosjan. Rosjan oskarża się o to, że popierają Putina, a Ukraińcy słyszą, że są banderowcami.
Przyjęty przez rząd PiS Krajowy Program Działań na Rzecz Równego Traktowania to spóźniona o kilka lat i otwierająca zbyt szerokie pole do interpretacji lista obietnic, prawdopodobnie bez pokrycia.
Od dawna było jasne, że hejt na osoby LGBT był co najmniej na rękę obecnej władzy. Tylko najwyższy szczebel rządu, z którego według ujawnionych dokumentów miałoby spłynąć zamówienie na kampanię nienawiści, może zaskakiwać.